Zdaniem Niedzielskiej, każdy etap - począwszy od planowania i robienia zakupów, poprzez gotowanie i wykorzystywanie odpadów, po kompostowanie - jest ważny. "Musimy pamiętać, że obecnie w Polsce wyrzuca się 9 milionów ton żywności rocznie! Marnujemy mniej więcej 1/3 naszych zakupów, ponieważ nie wiemy, jak gospodarować zakupioną żywnością" - zauważa autorka.

Pierwszym krokiem do uporządkowania prac w domowej kuchni jest planowanie. Niedzielska przekonuje, że dobre planowanie zminimalizuje produkcję odpadów, ułatwi gotowanie i odciąży nasz portfel, a planowanie zakupów powinno być schematem działania, który trzeba zapamiętać i powtarzać. Pomóc ma nam w tym... kartka na lodówce. "Przez najbliższe dni uzupełniamy listę za każdym razem, kiedy przypomni nam się, co należy kupić. Potem idziemy na zakupy" - radzi.

Co ważne, na zakupy nie powinniśmy chodzić z pustym żołądkiem, ponieważ głodni jesteśmy mniej odporni na pokusy. "Za to zawsze bierzemy własne torby. Ten nawyk mam opanowany do perfekcji i zapewniam, że jest to bardziej praktyczne niż sterta foliówek walających się później po mieszkaniu" - przekonuje autorka.

Istotne jest też przechowywanie, do czego służyć powinny przede wszystkim lodówka i zamrażalka - a może na odwrót? "Czekam na czasy, kiedy ktoś wyprodukuje lodówko-zamrażalnik w odwróconych proporcjach. Jestem fanką zamrażania i uważam, że zamrażalnik powinien być mniej więcej tej wielkości co współcześnie lodówka. Więcej miejsca na mrożonki przyczyniłoby się do mniejszego marnowania żywności, a przede wszystkim pozwoliło latem, kiedy jest wybór świeżych owoców i warzyw, zrobić własne zapasy na zimę" - zauważa.

Suchą żywność typu mąki, cukier, groch, soczewica czy makaron trzymamy w szafkach i spiżarkach. "To, o co musisz postarać się dla tego typu produktów, to ograniczenie wilgoci i zabezpieczenie przed wietrzeniem. Najlepszymi opakowaniami na sypką żywność będą słoiki, których nie musisz kupować. Wystarczą te po kupionych ogórkach czy przetworach" - podpowiada.

Jak więc gotować, żeby nie marnować? "Na niemarnowanie podczas gotowania składa się to, jak planujemy zakupy, jak je robimy i jak przechowujemy zakupioną żywność" - odpowiada Niedzielska i przekonuje, że te zasady naprawdę są proste.

Ostatnim elementem jest kompostowanie. Jak ocenia, kompostownik to sprytne urządzenie, a kiedy wpadniemy już w tryb kompostowania, równocześnie zaczniemy zwracać uwagę na to, co wyrzucamy, co może dodatkowo wpłynąć na naszą świadomość i ukrócenie zapędów do marnowania jedzenia. Co ciekawe, może też poprawi warunki życia naszych domowych roślin... "Ku ubolewaniu mojej mamy kwiatki mnie nie lubią. Nie było im łatwo pod moją opieka do momentu, aż kupiłam sobie kompostownik" - kwituje.