Dobra wiadomość jest taka, że jeśli specjalny odcinek "Przyjaciół" powstanie, to w pierwotnie założonej formie, czyli wszystkie sześć gwiazd serialu po raz pierwszy oficjalnie spotka się razem, by powspominać ten sitcom wszech czasów. Przedsięwzięcie nie będzie więc miało formy modnych ostatnio spotkań online za pośrednictwem platformy Zoom. A w nagrywaniu specjalnego odcinka uczestniczyć będzie widownia.

"Na początku myśleliśmy, że programy zostaną opóźnione o miesiąc, najwyżej o dwa. Teraz wygląda na to, że potrwa to o wiele dłużej. Obstajemy przy zdaniu, że będziemy w stanie ukończyć produkcję tego odcinka na koniec lata. Jeśli oczywiście będą sprzyjające temu okoliczności i będziemy mogli wrócić do tego projektu. Naszym zdaniem wartością dodaną spotkania sześciu wspaniałych przyjaciół będzie możliwość przeżywania go razem z żywo reagującą publicznością. Nie chcemy zrobić tego w pośpiechu, w postaci połączenia wideo, czyli sześciu kwadratów z aktorami nadającymi ze swoich sypialni i kuchni" – wyjaśnił prezes WarnerMedia Entertainment, Bob Greenblatt.

Premiera specjalnego odcinka "Przyjaciół" miała być połączona ze startem platformy streamingowej HBO Max, który zaplanowany został w Stanach na 27 maja.

"Na obecną chwilę staramy się patrzeć w przyszłość i podjąć próby ukończenia odcinka w jak najbardziej konwencjonalny sposób. Myślę, że jest na co czekać. Bardzo chcielibyśmy móc go pokazać w dniu premiery HBO Max, ale wydaje mi się, że jeśli poczekamy z tym do jesieni, będzie to coś, na co nasi widzowie naprawdę będą czekać" – tłumaczy Greenblatt, który nie wyklucza, że jeśli przerwa spowodowana pandemią się przedłuży, konieczne będzie jednak wirtualne nagranie specjalnego odcinka.

Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc, Matthew Perry oraz David Schwimmer potwierdzili udział w tym specjalnym odcinku wspominkowym, który ma być realizowany w oryginalnej serialowej lokacji, czyli studiu dźwiękowym Stage 24 w budynku Warner Bros. Studio w Burbank.