Jada Pinkett Smith obchodziła niedawno okrągłe 50. urodziny. Z tej okazji w najnowszym odcinku prowadzonego przez nią programu "Red Table Talk" pojawiły się nagrania przesłane gwieździe przez jej sławnych znajomych i przyjaciół. Wśród osób, które złożyły aktorce urodzinowe życzenia, znalazł się nieco przytłoczony rodzicielskimi obowiązkami George Clooney.

"Jada, rozmawiam z tobą siedząc w szafie, ponieważ po pokoju biegają bliźniaki z plastikowymi mieczami, którymi biją się po głowach. Uznałem, że nie jest to najbardziej odpowiedni sposób na świętowanie twoich urodzin" – wyznał szczerze Clooney. Gwiazdor przy okazji ujawnił, że ma pewne trudności z zaakceptowaniem własnej metryki. "Ponoć kończysz 50 lat. To niemożliwe, bo oznaczałoby to, że ja mam 60, a to nie jest możliwe. A zatem szczęśliwych 39. urodzin. Ja natomiast mam nadal 49 lat. Ta wersja podoba mi się o wiele bardziej" – stwierdził Clooney.

Dwukrotny zdobywca Oscara nie omieszkał również zażartować z męża Smith. "Poproszono mnie, żebym na potrzeby tego nagrania zadał ci jakieś pytanie. Mam jedno pytanie, które chciałem zadać ci od dłuższego czasu. Jest banalnie proste. Jak znosisz na co dzień Willa? Słuchaj, jesteś inteligentna, utalentowana, piękna, odnosisz sukcesy, masz wszystkie cechy, których, prawdę mówiąc, Will nie ma. A zatem, jak ty to robisz? W każdym razie życzę ci wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy" – zakończył Clooney.

Jada Pinkett Smith na żartobliwe pytanie kolegi po fachu udzieliła zaskakująco poważnej odpowiedzi. "Myślę, że kluczem jest nawiązanie z tą osobą prawdziwej przyjaźni. Ważne jest również to, by pokochać siebie. Kiedy akceptujesz i kochasz samego siebie, z łatwością znosisz innych ludzi. Miałam na tyle dużo dojrzałości emocjonalnej, by to zrozumieć. Kochając siebie, pokazujemy innym, że warto nas kochać" – odparła aktorka.

W zeszłym roku gwiazdorska para przeżywała poważny kryzys spowodowany skandalem z niewiernością w tle. Media ujawniły wówczas, że ukochana Willa Smitha miała romans z piosenkarzem Augustem Alsiną, który utrzymywał, iż gwiazdor "Facetów w czerni" udzielił mu zgody na intymne kontakty z żoną. Choć w kolorowej prasie regularnie pojawiały się spekulacje na temat rychłego rozwodu pary, wydaje się, że zdołali oni dojść do porozumienia. Oboje podkreślają w wywiadach, że trudności, z jakimi się zmagali, jedynie umocniły ich relację.

"Nie mogłabym prosić o lepszego partnera życiowego niż Will. Ta relacja, ze wszystkimi wzlotami i upadkami, nauczyła mnie wiele o mnie samej. Dzięki problemom, które mieliśmy, skonfrontowałam się z trudnymi emocjami, kompleksami, niedojrzałością. Robiliśmy wszystko, by od siebie uciec, aż w końcu zrozumieliśmy, że to niemożliwe" – przekonywała w czerwcu Pinkett Smith w rozmowie z "The Guardian".