Z termoforem po obiedzie!
Anna Popek, podczas wyjazdu do klasztoru benedyktynów w Tyńcu, gdzie poddawała się postowi Świętej Hildegardy, zdobyła wiedzę na temat oryginalnego zastosowania termoforu.
"Jeśli ktoś ma problemy z wątrobą – przeje się albo przesadzi z alkoholem – wtedy dobrze następnego dnia około godz. 15, w porze, gdy regeneruje się wątroba, położyć się na lewym boku, a do prawego przyłożyć sobie termofor z ciepłą wodą. Ciepło przyśpiesza oczyszczanie wątroby. Rozszerzają się naczynia krwionośne i wypływają toksyny” – Popek podzieliła się tą radą podczas spotkania autorskiego poświęconego książce "Piękna 50-tka”. Drzemkom z termoforem towarzyszy uczucie błogości.
Podstawą diety, którą w XII wieku opracowała Hildegarda z Bingen, jest orkisz, a ponadto warzywa i owoce. Gwiazda telewizji wybrała wariant bardziej radykalny i piła tylko wywar z orkiszu.
"To było bardziej umartwianie się. Przy tym dieta Dąbrowskiej to uczta Baltazara. Pamiętam, że gdy po tygodniu postu wróciłam do domu, moja mama, wiedząc, że przyjeżdżam, nasmażyła kotletów z piersi kurczaka. Stanęłam w przedpokoju z walizką w ręku, szara na twarzy, wychudzona, głodna i poczułam zapach domowego obiadu. Nie zdążyłam zdjąć kurtki, a już zjadłam kilka kawałków kurczaka. Tydzień do siebie dochodziłam po tym poście, był dla mnie zbyt radykalny, choć sam pobyt w klasztorze i rekolekcje były wspaniałe” – wspomina pobyt w Tyńcu.