Włoski nastolatek wynalazł maseczkę, która zmienia kolor, gdy trzeba ją zmienić
Podstawą tego pomysłu jest technologia, która wykorzystuje reakcję biochemiczną do określania terminów ważności produktów spożywczych. "Stosowana jest przede wszystkim w produkcji żywności, ale biorąc pod uwagę historyczny moment, w jakim żyjemy, wykorzystałem ją w maseczkach"- wyjaśnił młody wynalazca Viorel Bohotici, mieszkający w miejscowości Camerata Picena, w regionie Marche. I dodał, że jego patent można zastosować w maseczkach chirurgicznych.
"Ten, kto stoi obok, zobaczy, że maseczka drugiej osoby już nie filtruje i może się odsunąć"- dodał. Tę technologię można też zastosować w maseczkach typu Ffp2, które obecnie są we Włoszech w powszechnym użyciu - wymagane są m.in. w środkach transportu.
Włoskie media podały, że nastoletni wynalazca studiuje inżynierię elektroniczną na Politechnice w Turynie. Ale na pomysł innowacyjnej maseczki wpadł w zeszłym roku, gdy chodził jeszcze do technikum imienia Galileusza. "Przeczytałem, że 72 procent osób nosi maseczki w niewłaściwy sposób, na przykład dłużej niż przez osiem godzin" - wskazał.
Swój projekt przedstawił komisji maturalnej jako pracę przygotowaną na egzamin ustny. "Profesor odpowiedział mi, że nie jest to praca maturalna, ale prawdziwa praca dyplomowa na uczelni. Opracowałem mój projekt podczas roku szkolnego, zaglądając po południu do laboratorium w technikum" - opowiedział 19-latek. Kiedy przekonał się, że jego wynalazek działa, złożył wniosek patentowy.
Viorel Bohotici przyznał, że nie spodziewał się sukcesu, jaki osiągnął. Już nawiązał kontakty z producentami maseczek, a pewnie po Expo w Dubaju nawiąże ich jeszcze więcej. "Uważam, że dzięki pojęciom, jakich uczymy się w szkole, można jeszcze wiele odkryć i wynaleźć" - stwierdził student.