Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Współczesna moda bez naturalnych futer?

Współczesna moda bez naturalnych futer?
Jennifer Lopez już nie wyjdzie w futerku... (Fot. Getty Images)
Niegdyś było symbolem luksusu, dziś powoli zaczyna być postrzegane jako wyraz bezrefleksyjnej konsumpcji. Z naturalnego futra, którego wykorzystywanie w produkcji odzieży od lat wzbudza mnóstwo kontrowersji, rezygnuje coraz więcej prestiżowych marek.
Reklama
Reklama

Trwająca wiele lat walka organizacji broniących praw zwierząt z wykorzystywaniem ich naturalnych futer w przemyśle odzieżowym, powoli wkracza na nowy etap. Etap, w którym futro, zamiast kojarzyć się z luksusem i elegancją, jak miało to miejsce dotychczas, staje się raczej symbolem okrucieństwa i bezmyślnej konsumpcji.

Pod presją wywieraną przez liczne grupy aktywistów i samych konsumentów, uginają się kolejne najbardziej liczące się w branży marki, które decydują się zaprzestać sprzedaży ubrań szytych z naturalnych futer, w imię bardziej świadomej i odpowiedzialnej mody.

Już w 1994 r. Calvin Klein postanowił uwolnić swoje następne kolekcje od futra, powołując się na “własne przemyślenia na temat humanitarnego traktowania zwierząt”. Ponad dekadę później w ślad za Amerykaninem poszedł Ralph Lauren, który w 2006 roku obwieścił światu, iż kończy z wykorzystywaniem zwierzęcych futer do tworzenia ubrań. Rok później na ten sam krok zdecydował się Tommy Hilfiger, który bardzo często używał tego materiału do kołnierzyków i mankietów.

W ciągu ostatnich kilku lat podobną decyzję podjęli m.in. Hugo Boss, Armani i Michael Kors. Do grona marek otwarcie potępiających udział naturalnych futer w produkcji odzieży dołączyły także cieszące się szczególnym prestiżem i popularnością domy mody – Gucci oraz Versace. “Odpowiedzialność społeczna jest jedną z podstawowych wartości Gucci, dlatego będziemy dążyć do poprawy, jakości środowiska i traktowania zwierząt” - powiedział w oświadczeniu prezes i dyrektor generalny Gucci Marco Bizzarri.

“Futro? Rezygnuję z niego. Nie chcę zabijać zwierząt, by tworzyć modę. To nie jest w porządku” - wtórowała mu wiosną tego roku Donatella Versace w rozmowie z magazynem “1843”.

W październiku Diane von Furstenberg ujawniła, że jej marka również zobowiązuje się do tworzenia kolekcji wolnych od naturalnych futer począwszy od 2019 roku. “Jestem niezwykle podekscytowana, że współczesna technologia zapewniła nam sposób, aby wyglądać i czuć się efektownie ze sztucznym futrem” - tłumaczy designerka.

Niedawno sam Jean Paul Gaultier, w którego kolekcjach futro odgrywało jak dotąd zgoła kluczową rolę, ogłosił w telewizji francuskiej, że jego marka będzie rezygnować z wykorzystywania naturalnego futra. Projektant argumentował, że sposób, w jaki zwierzęta są zabijane dla jego pozyskania, jest “absolutnie godny pożałowania”.

Postęp technologiczny, który dokonał się na przestrzeni ostatnich lat – i wciąż dokonuje się na naszych oczach – w istocie umożliwia projektantom używanie do produkcji ubrań i dodatków nie mniej praktycznych i atrakcyjnych wizualnie alternatyw. Dzięki temu wykorzystywanie naturalnych futer staje się po prostu zbędne, co szczęśliwie dostrzegają kolejni projektanci.

Jak zgodnie twierdzą komentatorzy, podnoszenie świadomości na ten temat i uwrażliwienie konsumentów na problem okrucieństwa wobec zwierząt futerkowych może w znaczący sposób zmienić branżę mody – i to zdecydowanie na lepsze.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama