Willa Ellen DeGeneres została okradziona
Złodzieje obrali sobie za cel dom Ellen i Portii w kalifornijskiej miejscowości Montecito. Gwiazdy nabyły tę posiadłość w stylu balijskim w 2019 r. za 27 mln dolarów. Gdy wybuchła pandemia koronawirusa, DeGeneres właśnie tam przeniosła realizację swojego talk-show.
Kiedy w mediach pojawiła się informacja, że w domu Ellen i Portii doszło do włamania, biuro szeryfa hrabstwa Santa Barbara potwierdziło, że faktycznie miało miejsce takie zdarzenie. "Nie możemy ujawnić, jakie przedmioty skradziono, ale były wśród nich drogocenna biżuteria i zegarki" – stwierdzono w komunikacie prasowym. Nie wiadomo, czy podczas zdarzenia Ellen i Portia były w domu.
Śledczy badają, czy ten incydent nie ma związku z innymi włamaniami, do których dochodziło w domach celebrytów w okolicy Santa Barbara. Zalecają, by mieszkańcy nie publikowali w swoich mediach społecznościowych informacji o tym, że udają się na wakacje, gdyż może to przyciągnąć złodziei. Czujność zachować musi m.in. Oprah Winfrey, która również mieszka w Montecito.
Ostatnie tygodnie były trudne dla DeGeneres. Pogorszyły się wyniki oglądalności jej talk-show, co może mieć związek z tym, że w mediach zaczęły krążyć relacje jej współpracowników, którzy skarżą się na trudny charakter Ellen. Mało tego, zmarł ulubiony pies gwiazdy, Wolf.