Makijaż jest niczym dzieło malarskie, bez odpowiednio przygotowanego płótna będzie jedynie nieudolnym szkicem. Dlatego ekspert w dziedzinie pielęgnacji skóry Georgia Louise podkreśla, że o wielkich wyjściach warto pomyśleć kilka dni wcześniej. To czas na odpowiednie przygotowanie skóry.

"W przypadku dużych imprez musisz wykonać jakąś pracę przygotowawczą" - twierdzi Louise. "Jeśli chcesz, aby twoja skóra wyglądała olśniewająco, przynajmniej na tydzień przed musisz pomyśleć o jej złuszczeniu i oczyszczeniu" - sugeruje ekspert. Zamiast drażniących peelingów mechanicznych poleca te enzymatyczne. Działają oczyszczająco i złuszczająco, ale nie drażnią przy tym skóry.

Masaż, masaż i jeszcze raz masaż - to sekret udanej pielęgnacji według Louise. "Bez względu na to, w jakim jesteś wieku, zawsze spędzaj przynajmniej pięć minut dziennie na masowaniu twarzy, nawet jeśli robisz to tylko w trakcie mycia twarzy albo aplikowania kremu. To sekret młodości" - zapewnia. Całą pielęgnację warto uzupełnić o maseczki.

Tak przygotowana skóra to doskonała baza dla makijażu. Nieskazitelna cera nie wymaga wielkich poprawek, ciężkich kryjących podkładów, dzięki temu możemy pozwolić sobie na nieco lżejszy, świeższy makijaż, podkreśla charakteryzatorka Gucci Westman.

"Nasz cel to doskonały wygląd i pewność siebie przy minimalnym wysiłku" - zaznacza na łamach "Vogue" Westman. "Makijaż powinien być lekki, wytworny, nie może zdradzać tego, ile kosmetyków wykorzystałyśmy do jego stworzenia" - dodaje.

Sekretem promiennej skóry jest oczywiście rozświetlacz, dlatego warto znaleźć odcień idealnie pasujący do naszej skóry, dający naturalny efekt. Trikiem, który można wykorzystać jest zastąpienie rozświetlacza nawilżającym kremem, olejkiem, a nawet błyszczykiem. Dzięki temu zyskamy efekt bardziej naturalnej, świetlistej skóry.

Nie bez kozery brwi nie przestają być jednym z kluczowych elementów makijażu. "Coś, co zawsze dodaje młodzieńczej, świeżej twarzy, to grubsze, zadbane brwi" - mówi Westman, podkreślając, że nie chodzi tu o precyzyjnie wyrysowane łuki rodem z Instagrama.

W ostatnim czasie w makijażu pierwsze skrzypce grają usta. Zwykle mocno podkreślone żywymi odcieniami szminek lub klasyczną czerwienią. Charakteryzatorka sugeruje nieco bardziej subtelne, miękkie wykończenie. Często, aby osiągnąć ten efekt, sięga po róż w sztyfcie, który delikatnie wklepuje w wargi. "Taki zabieg sprawia, że usta pięknie kontrastują ze skórą, nie są przesadne, ale wciąż przykuwają uwagę" - wyjaśnia.