Ankietę przeprowadzili eksperci marki Rescue Remedy. Na podstawie udzielonych odpowiedzi udało się wyliczyć co do minuty najbardziej stresujący moment dnia i ustalić, że apogeum jest o 7:23, bo wtedy nakłada się najwięcej stresujących sytuacji u większości ludzi.

"Kiedy myślimy dramat, to przychodzą nam do głowy jakieś poważne wypadki, ale badania pokazują, że ogromny wpływ na nasze codzienne nastroje mają pozornie błahe sprawy. Wiemy, że źle przespana noc może zepsuć cały dzień, a z kolei trudne dni często skutkują nieprzespanymi nocami. Nic więc dziwnego, że poranek jawi się wtedy jako dramat" - przekazała "Mail Online" Zuzana Bustikova, szefowa firmy Nelsons, właściciela marki Rescue Remedy.

Jej słowa potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 2 000 Brytyjczyków. Wynika z niej, że głównymi przyczynami codziennego stresu są zmęczenie (wskazało na to 46 proc. uczestników) źle przespana noc (36 proc.) i trudny dzień w pracy (33 proc.). Respondentów zapytano też o najbardziej stresujące codzienne sytuacje i na tej podstawie powstał liczący 50 pozycji ranking. Na pierwszym miejscu znalazło się stanie w korku. W pierwszej piątce są też zaspanie i rozlanie czegoś na dywan.

Badanie wykazało, że dorośli każdego dnia mają do czynienia średnio z trzema stresującymi sytuacjami. Zwykle u kobiet występują one około godzinę wcześniej niż u mężczyzn. Zapewne dlatego, że to one zwykle wyprawiają domowników do pracy i szkoły. Stresujące jest zwłaszcza nagromadzenie różnych spraw w jednym czasie - często jest ich nawet pięć na raz.

To, jak często jesteśmy zestresowani, zależy z pewnością od wielu czynników. Świadczą o tym duże rozbieżności pomiędzy krajami. Według szacunków codziennie zestresowanych jest około 33 proc. Amerykanów, podczas gdy w Wielkiej Brytanii przyznaje się do tego zaledwie co 14. osoba.

O ile krótkotrwały stres jest naturalną reakcją na trudną sytuację, która mobilizuje wszystkie zasoby organizmu, aby się uporać z zagrożeniem, to jego chroniczna postać jest niebezpieczna dla zdrowia. Może prowadzić nadciśnienia, chorób serca, zaburzeń trawiennych czy osłabienia układu odpornościowego.