Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Weganie są denerwujący?...

Weganie są denerwujący?...
Zadowolony z siebie weganin niekoniecznie jest lubiany. (Fot. Getty Images)
Dlaczego weganie budzą taką irytację? To pytanie zadali sobie psycholodzy, których zastanawiało to, że zwolennicy diety roślinnej nie cieszą się dobrą opinią. Z ich badań płyną zaskakujące wnioski. Czy zagrozi to popularności jarskiej diety?
Reklama
Reklama

O badaniach dotyczących negatywnych emocji, jakie wzbudzają weganie, napisała dziennikarka BBC Zaria Gorvett. "Wykazały one, że tylko osoby uzależnione od narkotyków są bardziej piętnowani. A najmniej irytujący dla ludzi są ci weganie, którzy jako powód przejścia na jarską dietę podają okrucieństwo wobec zwierząt" - tłumaczy.

Jakie są powody tej niechęci? Zaria Gorvett wskazuje m.in. na hipokryzję wegan, którzy twierdzą, że przemysłowa produkcja mięsa mięsa jest nieekologiczna. Dziennikarka zauważa jednak, że równie wysokie koszty dla środowiska przynosi uprawa niektórych roślin, np. awokado.

Naukowcy chyba znaleźli odpowiedź na pytanie: Dlaczego weganie budzą podobną irytację jak narkomani? (Fot. Getty Images)

Inne przytaczane przez nią argumenty dotyczą tego, że weganie są postrzegani jako nadmiernie zadowolonych z siebie. Ten powód irytacji eksperci tłumaczą głęboko zakorzenionymi uprzedzeniami. "Żyjemy w czasach, przynajmniej w świecie zachodnim, gdzie jest coraz więcej dowodów, coraz więcej argumentów i coraz więcej książek o tym, że jedzenie mięsa jest złe. Mimo to nasze zachowanie nie zmieniło się znacząco" - tłumaczy Hank Rothgerber, psycholog społeczny z Bellarmine University w Kentucky.

I wskazuje, że bombardowanie mięsożerców nieustannym zachwalaniem diety roślinnej może budzić irytację. Dlatego z jednej strony możemy nawet zgadzać się z osobami wskazującymi na zalety diety jarskiej, ale nie chcemy na nią przechodzić. Dodatkowo możliwe jest z czasem odczuwanie wewnętrznego dysonansu. Z jednej strony potrafimy się przywiązać do zwierząt, z drugiej strony - jemy je. W psychologicznych analizach pojawia się nawet określenie "mięsnego paradoksu".

Wynikające z tego napięcie może powodować stres, zirytowanie i pogorszenie nastroju. Ale zamiast zmieniać nasze przekonania lub zachowanie, obwiniamy innych za to, że wywołali w nas takie uczucia, tłumaczą psychologowie.

Próbując wyjaśnić takie zjawisko, przytaczany jest przykład, gdy maklerzy tracą na niektórych inwestycjach, zwykle obwiniają swoich menedżerów. To pozwala im dalej wierzyć, że podejmują doskonałe decyzje, choć mają świadomość, że osiągnęli dokładnie odwrotny efekt.

Poza tym, jak wskazuje Rothgerber, ludzie nie myślą o jedzeniu mięsa jako o ideologii, jest to po prostu powszechna dieta. A alternatywą jest weganizm, który ma cechy ideologii.

W ciekawym badaniu, przeprowadzonym przez Julię Minson, psycholog z University of Pennsylvania, uczestnicy zostali poproszeni o wyrażenie swojego zdania postaw wobec wegan. Następnie zostali poproszeni o wskazanie trzech słów, które kojarzyły się z weganami. Prawie połowa uczestników miała coś negatywnego do powiedzenia, a 45 proc. odpowiedzi zawierało słowo odnoszące się do ich cech społecznych. Na przykład weganie określani byli mianem: "dziwny", "arogancki", "kaznodzieja", "spięty", "głupi", "sadystyczny".

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 16.04.2024
GBP 5.0609 złEUR 4.3197 złUSD 4.0687 złCHF 4.4554 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama