Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

W tym roku pojawi się 117 nowych emotikonek

W tym roku pojawi się 117 nowych emotikonek
Zaczęło się niewinnie, ale dzisiaj nie wyobrażamy sobie wiadomości bez ikonek wyrażających nasz nastrój czy uczucia. (Fot. Getty Images)
Konsorcjum Unicode zaprezentowało właśnie nowe emoji na 2020 rok. Zostaną one wprowadzone na TikTok, WhatsApp i innych platformach jeszcze w tym roku. Pomysł na nowe emotki może zgłosić każdy. W tym celu trzeba złożyć specjalny wniosek, którego rozpatrywanie trwa jednak bardzo długo.
Reklama
Reklama

Uśmiechnięta twarz z łezką, wzbogacona galeria produktów spożywczych, zwierząt i roślin, nowe gesty - to zaledwie kilka ze 117 nowych emoji, które zostaną wprowadzone w tym roku.

Jedna z nich, mianowicie uśmiechnięta buźka z łezką, w sieci już stała się memem i zyskała miano "mood of the year". Dużą popularnością cieszy się również dłoń ze "ściągniętymi palcami" gest bardzo charakterystyczny dla Włochów.

Emotikonki różnią się nieco wyglądem, w zależności od platformy lub urządzenia, na którym są używane, ale będą miały te same kluczowe funkcje. "Nowe emoji zaczną się pojawiać na telefonach komórkowych we wrześniu i październiku - niektóre platformy mogą je wypuścić wcześniej" - poinformowało konsorcjum Unicode w poście na blogu, ogłaszając nowe emoji.

Każdy może złożyć wniosek z sugestią, jakie nowe emotki powinny zostać wprowadzone. (Fot. Getty Images)

Nowe znaki emoji przechodzą długi proces przesyłania, zanim zostaną zaakceptowane i przyjęte przez konsorcjum Unicode. Co ciekawe każdy może złożyć wniosek z sugestią, jakie emotki powinny zostać wprowadzone. Wszystkie wnioski muszą spełniać określone kryteria techniczne i kulturowe, zanim zostaną rozpatrzone.

Już od ponad trzech dekad dwukropek i nawias są czymś więcej niż tylko znakiem tekstowym. Emotikony stały się sposobem komunikowania się i wyrażania emocji, a emoji powoli staje się uniwersalnym, międzynarodowym "językiem".

Znaczek :-) został po raz pierwszy użyty 19 września 1982 r. przez profesora Scotta Fahlmana z Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Wysłał on e-maila o treści: "proponuję następującą sekwencję znaków dla zaznaczania żartów :-). Przeczytaj ją z boku". W zamyśle profesora, wspólny system znaków z kluczem do ich odkodowania miał ułatwić rozpoznawanie zabawnych e-maili i tych bardziej oficjalnych.

Sam profesor Fahlman przyznał, że był zaskoczony popularnością, jaką zdobył jego pomysł. "Chciałem po prostu wprowadzić trochę humoru do naukowych dyskusji o fizyce. To był pomysł, który zrodził się w dziesięć minut. Spodziewałem się, że rozbawi kilku moich znajomych i na tym to się skończy" - powiedział w jednym z wywiadów "ojciec" emotikonów.

W 2015 roku roześmiana do łez buźka - według Oxford Dictionaries - stała się "słowem roku". "Emotikony stają się niezwykle bogatą formą komunikacji - przyznał wtedy Casper Grathwohl, prezes Oxford Dictionaries. To najlepiej oddaje kierunek komunikowania się w przestrzeni wirtualnej. To właśnie popularność tej rozbawionej do łez buźki w mediach społecznościowych spowodowała, że emotikon zyskał większą wartość niż tysiące słów. Jak wyjaśniają eksperci, emotikony najlepiej oddają sposób, w jaki komunikujemy się w przestrzeni cyfrowej, który opiera się na: "sferze wizualnej, w sposób wyrazisty wyrażający emocje".

Niektórzy idą o krok dalej, uznając emoji za międzynarodowy, uniwersalny język. Jednak lingwiści pozostają ostrożni. Choć "język emoji" spełnia wiele z kryteriów lingwistycznej definicji języka, nie pozwala komunikować się w pełni.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 29.03.2024
GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama