W sklepie Gwyneth Paltrow wybuchła świeca. Dwóch mężczyzn zajęło się ogniem
Zdarzenie miało miejsce, gdy w sklepie Goop na Long Island odbywało się przyjęcie. Jak podaje amerykański serwis Newsweek, do zapalonej świeczki w kamiennym świeczniku dolano spirytusu, co spowodowało wybuch. Ten zaś doprowadził do tego, że dwóch mężczyzn zajęło się ogniem. Aby ugasić płomienie, konieczne było użycie gaśnic.
Mężczyźni zostali zawiezieni do szpitala – każdy z nich miał poparzoną twarz, a jeden dodatkowo miał obrażenia na plecach. Mężczyzna z większymi oparzeniami został przetransportowany helikopterem. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi lokalna straż pożarna.
To nie jest pierwszy przypadek, gdy świeczka Goop wywołała pożar. W 2021 r. mężczyzna z Teksasu pozwał Gwyneth Paltrow, twierdząc, że sygnowany przez nią produkt eksplodował na jego stoliku nocnym. Relacjonował, że świeczka paliła się przez trzy godziny, kiedy to nagle cała stanęła w płomieniach.
Colby Watson zażądał od Paltrow 5 mln dolarów odszkodowania. Producentka słynnych świeczek o zapachu waginy broniła się, że widnieje na nich ostrzeżenie dla użytkowników, by nie palić ich dłużej niż dwie godziny. W tym samym roku o pożarze w domu wywołanym przez świeczkę Goop doniosła też mieszkająca w Londynie Jody Thompson.
Ani Goop, ani Paltrow, jak na razie, nie odnieśli się do wypadku, do którego doszło w sklepie.
Paltrow, która zdobyła sławę dzięki rolom w hollywoodzkich filmach, od kilku lat staje przed kamerą bardzo sporadycznie. Lepiej czuje się jako bizneswoman i guru od stylu życia.