Według dr. Lauren Streicher, z Northwestern University, większość jej pacjentów jest zaskoczona, że gwiazdy zarabiają na promowaniu niektórych trendów zdrowotnych.

"Sądzę, że ludzie zakładają, że skoro podpisują się pod tym gwiazdy, to znaczy, że mają one jakąś szerszą wiedzę" - zauważa dr Streicher. Podkreśla, że nie należy do końca wierzyć w to, co mówią gwiazdy. Choć jak dodaje część z promowanych przez znane osoby praktyk, warto włączyć do swojej codziennej rutyny. Zwykle są to tak oczywiste rzeczy jak zdrowa dieta czy aktywność fizyczna.

"Istnieją bardzo silne psychologiczne i społeczne przesłanki wyjaśniające, dlaczego ludzie podążają za poradami medycznymi celebrytów. Ich 'moc' może zostać wykorzystana do rozpowszechniania informacji w oparciu o najlepsze dostępne dowody badawcze lub może być nadużywana w celu promowania bezużytecznych produktów i fałszywych metod leczenia" - wskazuje Steven Hoffman, epidemiolog z McMaster University w Kanadzie.

Dr Hoffman wskazuje, że jesteśmy "psychologicznie zaprogramowani", by ufać znanym osobom, pomimo ich braku naukowych referencji. Wyjaśnia, że jest to naturalna tendencja, która skłania nas do podejmowania decyzji na podstawie tego, co zrobili inni. Ludzie również padają ofiarą przekonania, że naśladując zachowanie celebrytów, mogą stać się bardziej podobni do nich.

Choć porady gwiazd czasem należy traktować z przymrużeniem oka, eksperci podkreślają, że w niektórych kwestiach głos znanych osób powinien wybrzmieć głośno i wyraźnie, szczególnie, kiedy mówią o chorobach i swojej batalii. Eksperci zaznaczają, że takie "wyznania" zwiększają świadomość jak również zainteresowanie często wstydliwymi zagadnieniami związanymi ze zdrowiem.