"To jedna z rzeczy, których nauczyłem się w trakcie kwarantanny. Pomyślałem, dlaczego nie pomalować sobie twarzy, dlaczego nie wystroić się, dlaczego by nie paradować w bieliźnie, tańczyć nago, dlaczego nie cieszyć się tym czasem, być sobą, nie bać się tego, nie czuć wstydu, a wręcz ekscytację" – zaznaczył Marc Jacobs w zaprezentowanym przez siebie filmiku. Czy dowiemy się czegoś o makijażowych trikach? Nie. Bo jedyne do czego zachęca projektant to zabawa.

Na taki debiut zdecydowała się również modelka i działaczka Adwoa Aboah, która też nakręciła swój pierwszy poradnik dotyczący makijażu. "Nie musisz przebierać się do obiadu, ale to pomaga" – napisała w podpisie pod zamieszczonym filmem.

"W obecnych czasach, w trakcie kwarantanny można łatwo odpuścić i spędzić czas w piżamie. Niektóre dni mogą wydawać się szczególnie trudne, aby wykrzesać w sobie energię na wzięcie prysznica. Wiemy jednak, że drobne gesty dbałości o siebie są niezwykle ważne dla zdrowia fizycznego i psychicznego, podnoszą naszą pewność siebie. Warto każdego dnia zrobić czuły i troskliwy gest skierowany w swoją stronę" – zachęcała modelka.

Choć z zewnątrz to zwiększone skupienie na pięknie może wydawać się niepoważne, szczególnie w pandemii, ale dla wielu staje się sposobem radzenia sobie. W czasach, gdy czujemy się bezsilni, piękno pozostaje jednym z aspektów naszego życia, nad którym wciąż możemy sprawować kontrolę. To również sposób na komunikowanie się, wyrażanie swojej kreatywności, czasem również lekarstwo na nudę i odciągnięcie uwagi od ponurej rzeczywistości.

Przed izolacją Mona Leanne, charakteryzatorka z Londynu, odkąd utknęła w domu, zaczęła kręcić własne tutoriale makijażowe. "Ważne jest, aby ludzie mieli ucieczkę" – wyjaśnia na łamach "Vogue". Dla Leanne tworzenie samouczków do makijażu stało się aktem terapeutycznym. "Za każdym razem, gdy zauważyłam, że wpadam w bardziej negatywną przestrzeń, siadanie i kręcenie samouczka do makijażu wyciągnęło mnie z tego" – przyznaje.