Virgine Viard zastąpi Karla Lagerfelda
Chanel nie wahał się: nominacja tej wysokiej brunetki do "kontynuowania życia po Gabrielle Chanel i Karlu Lagerfeldzie" została ogłoszona we wtorek, w dniu śmierci niemieckiego projektanta mody.
Virginia Viard określa siebie samą, jako "dziewczynę Chanel" i jest ostrożna, aby nie ujawnić swojego wieku, jak to często ma miejsce w świecie mody. Dołączyła do Chanel, jako stażystka w hafciarstwie haute couture w 1987 roku - cztery lata po przejęciu Chanel przez Lagerfelda. Karl Lagerfeld przedstawiał Virginie Viard, jako "prawą rękę i lewe ramię naraz". Wolała pozostać w cieniu, mówiąc jednemu z magazynów "nienawidzę być w świetle reflektorów".
22 stycznia 2019 roku, po pokazie Karla Lagerfelda, gdy on nie był w stanie się zaprezentować, po raz pierwszy od debiutu w Chanel w 1983 roku, porzuciła swoją naturę i przywitała się z publicznością wraz z "panną młodą", ostatnią postacią parady.
"Sądzę, że jesteśmy komplementarni (z Lagerfeldem), rozumiem go, mogę sublimować to, co on chce zrobić, rozumiałam, gdzie chciał zabrać Chanel" - oznajmiła w 2015 roku.
"Karl zawsze z wyprzedzeniem podaje temat parady, myśli o wystroju pół roku lub rok wcześniej, więc mamy czas, by wyobrazić sobie, co zobaczymy" - powiedziała. - "Nauczyliśmy się z nim pracować, idzie dość szybko, nie pozostawia modelki przez trzy godziny w sukience, bo od razu widzi, czy to dobrze, czy nie".
W listopadzie 2017 r. powiedziała w wywiadzie udzielonym "Telegraphowi" o swej misji w cieniu Karla Lagerfelda: "Oddajemy życie kolekcjom, z warsztatami i domami Wydziału Artystycznego, według szkiców Karla. Współpracuje z dostawcami i wybiera tkaniny. (...) Staram się go zadowolić, ale też lubię go zaskakiwać".
W jednym z jej rzadkich wywiadów w magazynie "Madame Figaro" z 2017 roku, Viard opowiedziała także, jak robiła szkice 3D swojego mentora. "Tłumaczę jego szkice z łatwością, mamy długoletnią wprawę, jestem dyrektorem studia, z siedmioma warsztatami, ośmioma kolekcjami, ale to Karl prowadzi" - opisywała.
Często ubrana w kurtkę i czarne, wąskie spodnie, Virginie Viard mówi, że lubi "modę, która trwa. Ubrania, które w końcu nie są modne" i uważa, że wystarczy założyć ładne akcesorium na czarną koszulę, by być elegancką.
„Moda zanika, tylko styl pozostaje” - słynne zdanie Coco Chanel jest używane jak mantra także przez nową projektantkę Chanel. Virgine Vard przejdzie swój chrzest bojowy 5 marca na pokazie pret-a-porter jesień-zima 2019-20 w Paryżu.