Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Uczeni przekonują, że człowiek jest stworzony do tego, by się lenić

Uczeni przekonują, że człowiek jest stworzony do tego, by się lenić
"Instynktownie zawsze będziemy nastawieni na oszczędzanie energii" – wskazuje prof. Lieberman. (Fot. Getty Images)
W trakcie izolacji wielu z nas zwolniło tempo i poznało smak lenistwa. Choć ta wewnętrzna niemoc i brak motywacji do działania może budzić w nas irytację, zdaniem ekspertów nie powinniśmy się tym przejmować. Lenistwo bowiem leży w naszej naturze. Jest na to wiele dowodów.
Reklama
Reklama

"Naturalne i normalne jest bycie leniwym" – twierdzi stanowczo profesor Uniwersytetu Harvarda Daniel Lieberman, ekspert w dziedzinie biologii ewolucyjnej człowieka. Podkreśla, że ludzie są zaprogramowani w ten sposób, by instynktownie unikać niepotrzebnego wysiłku. Naukowiec przywołuje w swoich wywodach przykład naszych przodków, którzy musieli dołożyć wszelkich starań, okupionych sporym wysiłkiem, w celu zgromadzenia wystarczającej ilości pożywienia. Dlatego nauczyli się robić tylko to, co konieczne. To właśnie po praprzodkach odziedziczyliśmy skłonność do tego, by ograniczać wysiłek do minimum. "Instynktownie zawsze będziemy nastawieni na oszczędzanie energii" – wskazuje prof. Lieberman.

Te tezy potwierdzają również badania, według których aktywność fizyczna, którą znamy, nie jest dla nas czymś naturalnym, a coś, co dziś traktowane jest jak lenistwo, dawniej stanowiło element instynktu przetrwania. "Dawniej niepotrzebna aktywność fizyczna była minimalizowana ze względu na konieczność oszczędzania energii, która była niezbędna do przeżycia w trudnych warunkach. Była ona pożytkowana głównie w trakcie polowań czy walki. Kiedyś główną motywacją do podejmowania aktywności fizycznej był instynkt przetrwania" - wyjaśnia prof. Sam Marcora z Uniwersytetu w Kent.

Wnioski, które potwierdzają tę tezę, płyną z badań opublikowanych na łamach "Current Biology". Stwierdzono w nich, że nawet wtedy, gdy coś robimy, nasze ciało instynktownie wybiera taki sposób poruszania się, który będzie wymagał jak najmniej energii, np. najbardziej wydajny sposób chodzenia, z prędkością i długością kroku, która ogranicza liczbę zużywanych kalorii. "Układ nerwowy jest w stanie przeprowadzić tę optymalizację wydatku energii i robi to bez udziału naszej świadomości" – wskazuje współautor badania Max Donelan.

Wspomnieny już Daniel Lieberman wskazuje, że jeśli chcemy się przekonać, że odziedziczyliśmy po przodkach skłonność do unikania wysiłku, powinniśmy przyjrzeć się zachowaniu ludzi szukających miejsca na parkingu w centrach handlowych. "Ludzie potrafią jeździć po parkingu w kółko kilka razy, żeby znaleźć miejsce jak najbliżej wejścia, zamiast zaparkować dalej i przejść stosunkowo niewielką przecież odległość" – zauważa. I dodaje, że przykładem na wrodzoną skłonność do lenistwa są też schody ruchome. Jeśli w jakimś miejscu, np. w metrze, są obok siebie schody ruchome i zwykłe, większość ludzi skorzysta z tych pierwszych.

Czy niechęć ludzi do wysiłku jest uwarunkowana ewolucją? (Fot. Getty Images)

Nieco innego zdania jest prof. Bradley Cardinal z Oregon State University, specjalista od psychospołecznych i społeczno-kulturowych aspektów zdrowia i aktywności fizycznej. Nie jest on do końca przekonany, że niechęć ludzi do wysiłku jest uwarunkowana ewolucją. Jego zdaniem jednym z czynników, który może determinować zapał do aktywności fizycznej są doświadczenia z dzieciństwa.

W przeprowadzonym badaniu wykazał, że ludzie, którzy w dzieciństwie mieli negatywne doświadczenia związane ze sportem, zwykle w późniejszym wieku ćwiczyli mniej. Prof. Cardinal wskazuje jednak, że idea, że nasza skłonność do lenistwa jest naturalna i nie należy jej potępiać, może poprawić nasze podejście do aktywności fizycznej. "Jeśli ludzie przestaną się krytykować i zaakceptują fakt, że chęć pominięcia treningu jest całkowicie normalną reakcją, mogą pozbyć się negatywnych skojarzeń z ćwiczeniami" – wskazuje.

Ale skoro dziś nie musimy udawać się w długie wyprawy w celu poszukiwania jedzenia, warto pokonać tego wewnętrznego, skupionego jedynie na przetrwaniu przodka. Jak bowiem wskazują eksperci, leżenie na kanapie i słodkie leniuchowanie może z czasem nabrać gorzkiego posmaku.

"Możemy myśleć, że fajnie byłoby poleniuchować przez kilka tygodni. Ale w rzeczywistości doprowadziłoby nas to do szaleństwa. Przedłużający się odpoczynek nie prowadzi do poczucia relaksu, ale do niepokoju i drażliwości. Paradoksalnie możemy stwierdzić, że stan, w którym robimy mało, a dużo odpoczywamy, może wymagać sporo wysiłku " – zauważa na łamach BBC Claudia Hammond autorka książki "The Art of Rest: How to Find Respite in the Modern Age".

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 29.03.2024
GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama