Żadna debata nie elektryzuje zarówno amatorów aktywności fizycznej, jak i osób pragnących pozbyć się nadprogramowych kilogramów, tak mocno, jak odwieczny dylemat, co przynosi większe korzyści: trening siłowy czy wydolnościowy, zwany treningiem cardio. Podczas gdy niektórzy miłośnicy fitnessu z radością wytrzymują godzinny jogging na bieżni, inni zamiast tego preferują w tym czasie podnosić ciężary – z niemniejszym entuzjazmem.

Zwykło się przyjmować, iż w walce o tytuł najbardziej efektywnego rodzaju treningu nie ma zwycięzcy, gdyż owa efektywność w dużej mierze zależy od celu ćwiczeń i naszych indywidualnych predyspozycji. A jednak, pomimo panującego przekonania, że trening siłowy spala więcej kalorii niż jego odpowiednik w postaci cardio, nowe badania wykazały, że ten ostatni może zaoferować nam więcej korzyści w kontekście przyspieszenia metabolizmu.

Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze zbadali różnice między poziomami produkcji hormonów po tym, jak uczestnicy eksperymentu ukończyli zarówno trening siłowy, jak i wydolnościowy. Badanie, którego wyniki opublikowano w “Journal of Clinical Investigation Insight” objęło 10 zdrowych młodych mężczyzn. Zostali oni podzieleni na dwie grupy – pierwsza wykonywała raz w tygodniu trening siłowy, druga zaś trening cardio polegający na jeździe na rowerze.

Po zakończeniu treningów, które trwały 60 minut, pobrano próbki krwi, aby zmierzyć poziom kwasu mlekowego, żółci, cukru we krwi oraz stężenie hormonów w organizmie. Analiza wykazała, że u rowerzystów nastąpił trzykrotny w porównaniu do uczestników wykonujących trening siłowy wzrost produkcji hormonu FGF21. Hormon ów pozytywnie wpływa na metabolizm – proces, podczas którego nasz organizm zamienia pożywienie w energię.

Przyspieszenie metabolizmu jest wyjątkowo korzystne – im efektywniejsze są bowiem przemiany metaboliczne w naszym organizmie, tym więcej kalorii spalamy podczas odpoczynku, co może istotnie wspomóc odchudzanie. “Od dawna wiemy o wpływie różnych form treningu na hormony, takie jak adrenalina czy insulina, ale fakt, że ćwiczenia siłowe i ćwiczenia cardio wpływają na hormony FGF w inny sposób – to dla nas nowość” – komentuje współautor badania prof. Christoffer Clemmensen w rozmowie z “The Independent”.

Badacz dodaje, że wyniki te mogą być znaczące w odniesieniu do trwających badań nad potencjałem FGF21 w kontekście zwalczania cukrzycy, otyłości i innych zaburzeń metabolicznych. “Fakt, że jesteśmy w stanie samodzielnie przyspieszyć nasz metabolizm dzięki odpowiedniemu rodzajowi ćwiczeń, jest interesujący” – podsumowuje ekspert.