Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szokujące wyznanie Kasi Nosowskiej...

Szokujące wyznanie Kasi Nosowskiej...
Kto by pomyślał, że Nosowska miała takie problemy?... (Fot. Supersam Music/Anna Głuszko-Smolik via Facebook/Katarzyna Nosowska)
Są ludzie, którzy nie mają do kogo się zwrócić, z kim pogadać, a nawet jeśli mają, to nie są w stanie otworzyć się przed nimi, nawet bliskimi. Czasami potrzebny jest słuchacz, który nie będzie próbował rozjaśnić sytuacji, dawać złotych rad - stwierdziła Katarzyna Nosowska w rozmowie z Agatą Młynarską. I zaproponowała, by osoby, które są w takiej sytuacji, pisały do niej.
Reklama
Reklama

Wokalistka była wczoraj wieczorem gościem Agaty Młynarskiej w jej instagramowym cyklu #Agata się kręci. Dziennikarka nawiązała to propozycji, którą Nosowska zamieściła w swoich mediach społecznościowych pod koniec marca.

"Nie jestem specjalistką, nie jestem też przesadnie mądra, ale na pewno potrafię słuchać. Więc jeżeli jest wśród was ktoś, kto tego potrzebuje, to ja jestem, napiszcie” - zachęcała na Instagramie wokalistka.

Teraz artystka wyjaśniła, skąd wziął się ten pomysł. "Ja mam prawie 50 lat, postanowiłam w pewnym momencie dokonać przewartościowania dotyczącego wszystkiego, ale też mnie samej. Zadałam sobie pytanie, w jaki sposób mogę przydać się wszystkim” - wyznała Katarzyna Nosowska. I dodała, że jej pomoc jest skierowana do konkretnej grupy osób. 

"Są ludzie, którzy nie mają do kogo się zwrócić, z kim pogadać, a nawet jeśli mają, to nie są w stanie otworzyć się przed nimi, nawet bliskimi. Czasami potrzebny jest słuchacz, który nie będzie próbował rozjaśnić sytuacji, dawać złotych rad. Mam świadomość, że wszystko, co jest w nas pochowane, nieomówione, upchnięte pod dywan, zaczyna w końcu niesamowicie ciążyć” - zauważyła.

Kasia Nosowska chce wspierać innych, mających problemy z własną samooceną... (Fot. PAP)

Wokalistka przyznała, że takie podejście ma źródło w jej własnych przeżyciach. "Każdy, kto na przestrzeni życia doświadczył pewnego ciężaru w sobie, wie, jak wielką ulgę mogłoby przynieść spotkanie z drugim człowiekiem” - stwierdziła. Podkreśliła też, że doświadczenie izolacji jest jej znane od dziecka. "Byłam jedynaczką, która siedziała w swoim pokoju i musiała się uczyć” - wyznała.

Nosowska stwierdziła też, że stara się spojrzeć na problemy natury psychologicznej z szerszej perspektywy. "Jest nas cała masa, zaczyna do mnie docierać, że jestem częścią tej obrzydliwej sztafety. To nie jest tak, że nasze problemy ze sobą zawdzięczamy rodzicom, bo oni też mieli rodziców i tak dalej. To są schematy. Ja przez większość mojego życia czułam się nic niewarta” - wyznała.

Na te słowa zareagowała Agata Młynarska. "Skąd ja to znam. Wszyscy znamy ten sam klucz i on ma trzy litery: DDA” - oceniła, nawiązując w ten sposób do syndromu dorosłych dzieci alkoholików, z którym zmagają się ludzie wychowani w rodzinach alkoholowych.

Nosowska nie nawiązała do tych słów, ale zwierzyła się z tego, jak wyglądały jej zmagania z samą sobą. "Większość mojego życia czekałam, że ktoś albo coś sprawi, że ja poczuję się dobrze sama ze sobą” - wyznała i podsumowała: "W końcu zdałam sobie sprawę, że ten dar z zewnątrz nigdy nie przyjdzie, to ja sama muszę zdecydować i coś zrobić”.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 28.03.2024
GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama