Stres działa jak śmieciowe jedzenie
Naukowcy z Uniwersytetu Brighama Younga (USA) zaobserwowali, że u zestresowanych samic myszy flora bakteryjna jelit ulega takim samym przemianom, jak u gryzoni karmionych wysokotłuszczową dietą.
Prof. Laura Bridgewater i jej współpracownicy z Uniwersytetu Jiao Tong w Szanghaju (Chiny) przez kilkanaście tygodni karmili połowę eksperymentalnych zwierząt wysokotłuszczową dietą. Następnie wszystkie gryzonie (łącznie z tymi, które odżywiano zwykłą karmą) wystawili na działanie łagodnego stresu. Przed i po ekspozycji na stres zbadali u myszy skład mikrobiomu jelitowego oraz zmierzyli natężenie lęku towarzyszącego zwierzętom w czasie przemieszczania się po otwartej przestrzeni.
Rezultaty badania były dość zaskakujące. Samce myszy karmionych wysokotłuszczową dietą były bardziej lękliwe od samic hodowanych w identycznych warunkach, a po wystawieniu na działanie stresu stawały się od nich mniej aktywne. Aczkolwiek tylko u samic stres wywoływał takie same zmiany w obrębie flory bakteryjnej, jak wysokotłuszczowa dieta.
Chociaż badanie było prowadzone na gryzoniach, jego autorzy uważają, iż może mieć ono duże znaczenie także w przypadku ludzi.
"W społeczeństwie obserwuje się u kobiet wyższy odsetek występowania depresji i lęku - zaburzeń związanych ze stresem. Nasze badanie sugeruje, że źródłem tej rozbieżności międzypłciowej mogą być różne sposoby, w jakie mikrobiom jelitowy reaguje na stres" - komentuje prof. Bridgewater.