Smartfon - wielofunkcyjna trzecia ręka?
Rano budzi nas dźwięk budzika, następnie włączamy muzykę, w drodze do pracy wykonujemy kilka telefonów, sprawdzamy pocztę, adresu miejsca spotkania szukamy za pomocą internetowej mapy, zamawiamy taksówkę poprzez aplikację, a wieczorem poprzez inną "apkę" zamawiamy jedzenie z dostawą do domu i oglądamy film - brzmi znajomo? Oto, jak często współczesny człowiek wykorzystuje możliwości smartfona i aplikacji w nim zainstalowanych.
Co więcej, w dobie popularności telefonów komórkowych, z ich obsługą radzą sobie nie tylko młode pokolenia, ale i starsze. Dla osób starszych są nawet telefony z większymi przyciskami oraz czcionką, co pozwala łatwiej korzystać im z nowoczesnych technologii.
Z raportu "Marketing mobilny w Polsce 2012/2013" wynika, że w 2012 roku ze smartfonów korzystało 25 proc. Polaków. Mało? Według niektórych pewnie tak, jednak był to dopiero początek mobilnej rewolucji. Z kolei z badania "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzonego przez CBOS (lipiec 2017) wynika, że ze smartfona korzysta już 57 proc. ankietowanych.
Znając możliwości smartfonów, tego, jak ułatwiają nam one życie, nic więc dziwnego, że wychodząc z domu bez telefonu czujemy się, jak bez ręki. Tylko, czy naprawdę potrzebujemy trzeciej ręki?