Sharon Stone wyznała, że 9 razy straciła ciążę. "To nie drobnostka"
Kilka dni temu magazyn "People" przeprowadził wywiad z australijską tancerką Petą Murgatroyd, znaną widzom przede wszystkim z występów w amerykańskiej edycji programu "Taniec z gwiazdami". Artystka opowiedziała o swoich traumatycznych doświadczeniach związanych z utratą ciąży. Kilka dni po tym, jak Murgatroyd otrzymała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, zasłabła w swoim domu. Jej pięcioletni syn był świadkiem, jak karetka zabierała ją do szpitala.
"Nie miałam siły, nie mogłam oddychać. Bałam się o życie. To był prawdziwy dramat" – wyznała. Mąż tancerki, pochodzący z Ukrainy choreograf i instruktor tańca Maks Chmerkovskiy, przebywał wówczas w ogarniętej wojną ojczyźnie.
Zapowiedź tego wywiadu pojawiła się na instagramowym profilu magazynu "People". Post skomentowała Sharon Stone. Hollywoodzka aktorka, która kiedyś wyznała, że trzykrotnie poroniła, teraz ujawniła, że tak naprawdę straciła ciążę aż dziewięć razy.
"I lost nine children by miscarriage," Sharon shared, while also stating that "We, as females don't have a forum to discuss the profundity of this loss." https://t.co/4xhAxWvE1p
— BuzzFeed (@BuzzFeed) June 26, 2022
"My, kobiety, nie mamy przestrzeni, w której mogłybyśmy porozmawiać o głębi tej straty. W wyniku poronienia straciłam dziewięcioro dzieci. Bez wątpienia nie jest to błahostka – ani pod względem fizycznym, ani emocjonalnym – a jednak zostałyśmy nauczone, by myśleć, że jest to coś, co przeżywa się samotnie, potajemnie, ze swego rodzaju poczuciem poniesionej porażki. I nie otrzymujemy tak potrzebnego wówczas wsparcia, empatii, uzdrowienia" – wyznała Stone.
Fani podziękowali aktorce za szczery komentarz i wyrazili współczucie z powodu doświadczenia tak wielkiej tragedii. "Tak bardzo mi przykro, że przechodziłaś przez to tyle razy. To strata, o której nie da się zapomnieć" – napisała jedna z użytkowniczek Instagrama.
"Przerażające. Przesyłam ci ogrom miłości. Dziękuję, że podzieliłaś się tym z nami" – wtórowała jej inna. "Jesteś niesamowicie odważna. To wspaniałe, że w dzisiejszych czasach mówimy o tych rzeczach coraz bardziej otwarcie. Mam nadzieję, że kolejne pokolenia całkowicie zmienią narrację" – zaznaczyła kolejna internautka.
O trzech poronieniach Stone opowiedziała w 2017 roku. Ujawniła wówczas, że ich przyczyną był toczeń – podstępna i wciąż trudna do zdiagnozowania choroba autoimmunologiczna. Gwiazda wychowuje trzech adoptowanych synów.