Selena Gomez żąda 10 mln dolarów od twórców gry, w której można ją ubierać
Aktorka twierdzi, że nie wyraziła na to zgody i żąda kolosalnego odszkodowania.
Zdaniem prawników Seleny, aktorka i tak by nie wyraziła zgody na sprzedaż wizerunku producentom wspomnianej gry, bo… adresowana jest do dzieci, a wyłudza pieniądze. Żeby grać, trzeba dysponować wirtualnymi diamentami. Te kupuje się już za realne pieniądze. Tzw. mikro płatności zaczynają się od 99 centów, a kończą na 100 dolarach bez jednego centa! Gomez nazywa to „niesmaczną praktyką zachęcania użytkowników do robienia zakupów w grze, w celu sfinansowania wyimaginowanych wydatków”, podczas gdy ona sama dba o swój wizerunek, jako osoby stanowiącej wzór do naśladowania dla młodzieży.
Pozew od gwiazdy otrzymał chiński sprzedawca gry, firma Guangzhou Feidong Software Technology Co., a także jej wydawca, brytyjska firma MutantBox Interactive Limited. Prawnicy Seleny Gomez, w uzasadnieniu kwoty żądanego odszkodowania, zaznaczają, że marki płacą ich klientce miliony dolarów za umowy, w których zgadza się ona udostępnić wizerunek. A za jej sponsorowany post w mediach społecznościowych trzeba zapłacić nawet 800 tys. dolarów.
Czy wygrają? Serwis stacji BBC zauważa, że w 2014 r. Lindsay Lohan pozwała twórców „Grand Theft Auto V”, twierdząc, że jedna z postaci w grze za bardzo przypomina ją samą. Sąd orzekł, że dostrzega tu „satyryczne przedstawienie stylu, wyglądu i wizerunku nowoczesnej młodej kobiety na plaży”, a nie aktorkę Lindsay Lohan i nie przyznał jej racji.