Zdjęcia do piątego sezonu "The Crown" mają ruszyć już w czerwcu. W sezonie numer cztery w roli księcia Andrzeja mogliśmy oglądać Toma Byrne’a. Pomiędzy sezonami czwartym i piątym całkowicie zmieniona zostanie cała obsada serialu. Wszystko po to, by w rolach starszych bohaterów mogli wystąpić starsi aktorzy. Podobny zabieg zastosowany już został pomiędzy sezonami drugim i trzecim - i odniósł pożądany skutek.

Większość nowej obsady serialu "The Crown" jest już znana. W rolach członków rodziny królewskiej zobaczymy Imeldę Staunton, Jonathana Pryce’a, Lesley Manville, Elizabeth Debicki i najprawdopodobniej Dominica Westa. Wciąż jednak nie wiadomo, kto wcieli się w postać księcia Andrzeja. Z tego też powodu w brytyjskiej prasie pojawiły się informacje o kłopotach producentów serialu, którzy nie znaleźli aktora chętnego do zagrania tej roli. Powodem takiego stanu rzeczy ma być wątpliwa reputacja księcia, która ucierpiała po informacjach o tym, że był przyjacielem skazanego pedofila, Jeffreya Epsteina. Sytuacji nie poprawił udzielony przez księcia w 2019 roku wywiad dla BBC. Mętnie odpowiedział w nim na zarzuty Virginii Roberts, która oskarżyła go o to, że trzykrotnie zmusił ją do seksu, gdy miała siedemnaście lat.

Anons o poszukiwaniu aktora do roli księcia Andrzeja pojawił się na specjalnej stronie z ogłoszeniami castingowymi. Rola w serwisie Spotlight reklamowana jest jako bardzo dobra dla aktorów w okolicach czterdziestki. Do tej pory rola księcia Andrzeja w serialu "The Crown" była raczej epizodyczna. W piątym sezonie ma się to zmienić za sprawą jego nieudanego małżeństwa z Sarah Ferguson, które zakończył rozwód w 1996 roku. Również o nim ma najprawdopodobniej opowiadać piąty sezon "The Crown".

Wszystkie te plotki stanowczo zdementował w rozmowie z portalem The Hollywood Reporter rzecznik serialu. "Nie mamy absolutnie żadnego problemu z obsadą jakiejkolwiek roli w piątym sezonie The Crown. Umieszczanie ogłoszeń castingowych w serwisie Spotlight jest zupełnie normalną praktyką" – podsumował.