Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Proces Deppa i Heard może zaszkodzić ofiarom przemocy domowej"...

"Proces Deppa i Heard może zaszkodzić ofiarom przemocy domowej"...
Rzeczywiście, ten proces z zapartym tchem ogląda cały świat i komentuje go jak reality show... (Fot. Getty Images)
Batalia sądowa między Johnnym Deppem i Amber Heard od miesiąca elektryzuje media i opinię publiczną na całym świecie. Fakt, że proces jest transmitowany w telewizji, bardzo niepokoi Mel B. Uważa ona, że wielu ludzi śledzi bowiem kolejne rozprawy jak odcinki reality show. Zdaniem byłej wokalistki Spice Girls, sprowadzenie tego procesu do roli rozrywki zaszkodzi ofiarom przemocy domowej...
Reklama
Reklama

Niemal każdy dzień trwającego od 11 kwietnia procesu między Deppem i Heard przynosi wstrząsające zeznania i sprawia, że obraz łączącej ich niegdyś relacji staje się coraz bardziej ponury. Zeznania świadków i samych zainteresowanych są nie tylko szczegółowo relacjonowane w mediach, ale stały się już pożywką dla twórców memów i prześmiewczych filmików publikowanych w mediach społecznościowych.

Traktowanie tej batalii sądowej jako źródła rozrywki niepokoi Mel B. Wokalistka była w przeszłości katowana przez męża, producenta filmowego Stephena Belafonte. Po rozwodzie zaangażowała się w działalność na rzecz ofiar przemocy domowej. Niedawno została za to odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego.

O opinię na temat procesu Deppa i Heard poprosił Mel B gospodarz programu "Piers Morgan Uncensored". Wokalistka odpowiedziała, że nie ogląda transmisji rozpraw, ale dostrzega konsekwencje tego, że zdecydowano się je upublicznić. Zauważyła bowiem, że wielu ludzi traktuje ten proces jak sensacyjne reality show.

Mel B z byłym mężem - zdjęcie wykonano w 2016 roku. (Fot. Getty Images)

"Dla mnie ta sprawa nie ma nic wspólnego z rozrywką. Martwię się tym, że może on zaszkodzić zarówno kobietom, jak i mężczyznom, którzy w przyszłości zdecydują się dociekać swoich praw. A nie możemy zapomnieć o tym, że w naszym kraju co tydzień dwie kobiety są zabijane przez swojego byłego lub obecnego partnera" - podkreśliła Mel B. I doprecyzowała, że jej zdaniem po tym, co pokazują Heard i Depp, sędziowie i przysięgli będą mniej ufnie podchodzić do zeznań ofiar przemocy bądź wręcz im nie uwierzą.

Mel B dobrze wie, co znaczy oskarżyć partnera o przemoc. Gdy po 10 latach małżeństwa z producentem filmowym Stephenem Belafonte złożyła pozew o rozwód, oskarżyła w nim swojego męża o znęcanie się psychiczne, fizyczne, przemoc seksualną i finansową.

W zeszłym roku, rozmawiając z "The Guardian" wokalistka przyznała, że były chwile, kiedy myślała, że mąż ją zabije, innym razem sama myślała o odebraniu sobie życia. Traumatyczne doświadczenia sprawiły, że zdecydowała się na współpracę z organizacją charytatywną Women’s Aid wspierającą kobiety, które padły ofiarą przemocy domowej.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama