Wiosną instynktownie sięgamy po jasne, energetyczne barwy. O tej porze roku w naszych szafach królują soczyste neony i dziewczęce pastele, idealnie współgrające z kwiecistymi wzorami. Choć projektanci nie porzucili cukierkowej kolorystyki, w nadchodzącym sezonie sugerują nam wzbogacić garderobę o ubrania i dodatki w odcieniach beżu, dzięki którym wiosenne stylizacje nabiorą lekkości i niewymuszonej elegancji.

Dyskretne, naturalne, pasujące niemal do wszystkiego kolory ziemi pojawiły się na pokazach wiosennych kolekcji większości uznanych domów mody. Na wybiegach królowały zarówno złociste pisakowe tony, jak i subtelny krem, ecru oraz khaki. U Tibi dostrzec mogliśmy szykowne garnitury w chłodnych odcieniach beżu, zaś u Toma Forda eleganckie kremowe trencze. Salvatore Ferragamo zaproponował luźny kombinezon w kolorze karmelowego beżu, Dior natomiast – siateczkowe sukienki w cielistym odcieniu.

Kolor nude, choć może się wydawać mało interesującym wyborem, stwarza nam w istocie nieograniczone możliwości w kwestii doboru strojów. Pięknie współgra z bielą, miętą i jasnym brązem, w których towarzystwie nabiera iście wiosennego charakteru. Beż z powodzeniem łączyć możemy także z kontrastowymi barwami – eleganckie kompozycje z udziałem klasycznej czerni lub czerwieni doskonale sprawdzą się wieczorową porą.

Wiosną szczególnie modny będzie jednak beżowy total look. Neutralne odcienie noszone od stóp do głów, niczym na pokazie Max Mary, Gabrieli Hearst i Burberry to gwarancja szyku na co dzień i ciekawa alternatywa dla stylizacji bazujących na popularnych o tej porze roku neonach i pastelach. Modową wisienką na torcie niech będzie elegancka złota biżuteria, która skutecznie ożywi monochromatyczny strój.