Właściwe odżywianie należy do podstaw zdrowego stylu życia. Ilu jednak ekspertów, tyle opinii na temat tego, co to oznacza w praktyce. Mamy wszak obecnie do wyboru szereg rozmaitych diet, których twórcy obiecują nam spektakularne rezultaty w postaci utraty wagi, dostarczenia organizmowi niezbędnych składników odżywczych, poprawy jakości snu oraz podwyższonego poziomu energii za dnia.

Większość dietetyków jest zdania, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, który powinniśmy zjeść w ciągu godziny od wstania z łóżka, by w ten sposób pobudzić metabolizm. Ale założenia postu przerywanego stoją w sprzeczności z ową żelazną zasadą.

Ten sposób odżywiania się bazuje na ograniczeniu konsumpcji do określonego czasu, po upływie którego mamy powstrzymać się od jedzenia. W większości przypadków stosowany jest schemat "16/8", czyli przez szesnaście godzin obowiązuje post, a posiłki spożywa się w ciągu kolejnych ośmiu. Zwolennicy tej metody twierdzą, że jest to nie tyle dieta, co styl życia.

"Przerywany post pozwala ciału na dłuższy okres odpoczynku bez przyjmowania kalorii" - wyjaśnia dr Adam Perlman, internista z Duke Center for Integrated Medicine w Durham.

Źródłem popularności postu przerywanego jest to, że nie trzeba obsesyjnie liczyć kalorii i rezygnować z jakichś pokarmów. Jawi się on jako dieta idealna, zwłaszcza tym, którzy chcą schudnąć, ale nie chcą sobie odmawiać ulubionych dań. A jednak coraz więcej specjalistów wskazuje na negatywne skutki wprowadzenia takiego jadłospisu. Twierdzą, że nie jest on odpowiedni dla wszystkich.

Trenerka personalna i autorka książek poświęconych tematyce zdrowego stylu życia Jilian Michaels przestrzega, że post przerywany niekoniecznie prowadzi do utraty wagi. Choć rezygnujemy wówczas z prowadzącego do tycia spożywania obfitych posiłków przed snem, ilość przyjmowanych kalorii niekoniecznie maleje. Aby zauważyć realne efekty, prócz stosowania dłuższych przerw w jedzeniu, należy jej zdaniem spożywać zbilansowane, niskokaloryczne posiłki.

Wiele osób decydujących się na rozpoczęcie stosowania postu przerywanego przyznaje, że - zwłaszcza na początkowym etapie – odczuwa bardzo silny głód. Dzieje się tak dlatego, że nasze organizmy są przyzwyczajone do glukozy - pochodzącego z pożywienia cukru, który jest dla nas paliwem. Kiedy pozbawiamy organizm jedzenia (a co za tym idzie glukozy), ten niekiedy się buntuje, wysyłając sygnały głodu. Głód może zaś prowadzić do przejadania się.

Ryzyko wystąpienia skutków ubocznych stosowania postu przerywanego obejmuje nie tylko fizyczne, ale i psychiczne dolegliwości. Badania wykazały, że zwiększa się wtedy ryzyko zmęczenia, zawrotów głowy, drażliwości, a nawet depresji.

"Na początku poziom energii może być niski, ponieważ nie dostajesz odpowiednich składników odżywczych, których potrzebujesz" - wyjaśnia dietetyczka Sharon Zarabi. Gdy ciało przyzwyczai się do przerywanego postu, poziom energii powinien wrócić do normy. "Twoje ciało staje się bardziej wydajne w zużywaniu energii, co pomaga poprawić nastrój, zdolności umysłowe i długoterminową wydajność" - zapewnia.

Niekwestionowaną zaletą przerywanego postu jest ograniczenie ryzyka przewlekłych schorzeń, takich jak cukrzyca i choroby układu krwionośnego. Według najnowszych badań przeprowadzonych przez egipskich uczonych, dzieje się tak dlatego, że post zmniejsza w organizmie stan zapalny, co pomaga mu zwalczać różne przewlekłe choroby, takie jak cukrzyca, nowotwory czy choroby jelit.

Przerywany post może również pomóc obniżyć ciśnienie krwi oraz poziom złego cholesterolu. "Dopóki tracisz na wadze, poprawisz wszystkie te rzeczy" - zaznacza chirurg bariatryczny dr John Morton.

Ekspert dodaje jednak, że przed rozpoczęciem przerywanego postu warto skonsultować się z dietetykiem lub lekarzem. Pamiętajmy również, że istnieje zasadnicza różnica między postem a głodzeniem się. Jeśli ją zignorujemy, możemy rozregulować swój metabolizm i poważnie osłabić układ odpornościowy. W stosowaniu każdej diety zachować należy umiar i rozsądek.