Otworzył paczkę i znalazł w niej... żywego pytona
W czwartek Ekopatrol straży miejskiej otrzymał informację o wężu znalezionym w jednej z firm na ulicy Annopol w Warszawie. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Okazało się, że pracownik przedsiębiorstwa odebrał przesyłkę kurierską, a gdy ją otworzył, znalazł w środku... ponad metrowego pytona tygrysiego.
"Pracownik fili tej firmy wysłał przesyłkę do drugiego pracownika, ale niechcący odebrała ją inna zatrudniona tam osoba" - poinformował Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej.
Z uwagi na podejrzenie, że mogło dojść do nielegalnej dystrybucji zwierząt egzotycznych oraz ze względu na niewłaściwy sposób transportu żywego zwierzęcia, na miejsce wezwano policję i właściwy adresat przesyłki został zatrzymany.
Mężczyzna przyznał, że jego kolega z Siedlec nadał mu paczką węża. Odbiorca paczki, do którego wąż miał trafić, został przesłuchany na komisariacie. Będzie w tej sprawie prowadzone dochodzenie.
Ekopatrol bezpiecznie odłowił gada i przetransportował go do warszawskiego oddziału CITES. Specjaliści stwierdzili, że jest to pyton tygrysi jasnoskóry.
Dorosły pyton tygrysi jasnoskóry ma silne i masywne ciało o obwodzie większym niż udo dorosłego mężczyzny i potrafi stwarzać zagrożenie dla życia człowieka. Zamieszkuje wschód Pakistanu, Indie, Nepal i Cejlon (Sri Lanka).