Oto walizka, która nie odstąpi właściciela na krok!
W 2020 roku roboty mają stać się jeszcze bardziej wszechstronne. Najpopularniejsze przybierają postać zwierzęcia (głównie psa) lub upodabniają się do człowieka. Jednak Ovis należy do wyjątków, bo przypomina walizkę… I jest walizką. Ale niezwykłą. Jest autonomiczna, porusza się na kółeczkach, "widzi" przeszkody na swojej drodze i zgrabnie je omija. Ponadto właściciel może ją kontrolować przy użyciu opaski zakładanej na przegub dłoni.
Robotyczna walizka Ovis powinna zainteresować miłośników prozy Terry’ego Pratchetta, autora powieści o Świecie Dysku. Jednym z bohaterów jest tam niejaki Bagaż - kufer podróżny wykonany z drewna "myślącej gruszy". Do jego zalet należy właśnie to, że nieustępliwie podąża za swoim właścicielem. I zawsze potrafi go odnaleźć, nawet gdy ten uda się w zaświaty.
"Jest wyjątkowo lojalny. Jeśli właśnie lojalności oczekujesz od walizki..." – pisał Pratchett. W jego książkach kufer potrafi się również obronić. Tej ostatniej funkcjonalności walizka Ovis nie ma. Ale wyśledzić właściciela i do niego dojechać może.
Do tego została uznana za bezpieczną, dostała bowiem certyfikat Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA), co znaczy, że można się z nią pojawić na wszystkich lotniskach.
Walizka Ovis była prezentowana już na ubiegłorocznych targach CES, ale wtedy jeszcze jako prototyp. Teraz dyrektor generalny firmy ForwardX Robotics Nicholas Chee ogłosił, że można ją już kupować. Cena? Hm, jedyne 799 dolarów.