W dobie zwiększonej świadomości na temat zdrowego stylu życia i przywiązywania ogromnej wagi do tego, co ląduje na naszym talerzu, zawrotną karierę robią niskokaloryczne diety. Prócz uznawanych za wroga smukłej sylwetki węglowodanów, na cenzurowanym znajduje się także tłuszcz, który postrzegany bywa jako sprawca przybierania na wadze.

Jak przekonują jednak eksperci, jest to szkodliwy pogląd – zdrowe tłuszcze jako jeden z podstawowych składników pokarmowych stanowią bowiem nieodzowny element zbilansowanej diety, nie tylko nie udaremniając naszych wysiłków w kontekście pozbywania się nadprogramowych kilogramów, ale wręcz wspierając dążenia do zredukowania masy ciała. Kluczem do sukcesu jest wszelako umiar.

Zalecana przez specjalistów dawka tłuszczu powinna stanowić od 20 do 35 proc. spożywanych w ciągu dnia kalorii. U osób borykających się z otyłością oraz chorobami układu sercowo-naczyniowego zawartość tłuszczu nie powinna przekraczać 25 proc. Najcenniejsze dla zdrowia są tłuszcze nienasycone – zwłaszcza kwasy omega-3 i omega-6. Zawarte są w morskich rybach, orzechach, nasionach, awokado i oliwie z oliwek.

„Tłuszcz jest trawiony wolniej niż inne składniki odżywcze i sprawia, że jedzenie jest bardziej sycące, co w rzeczywistości ułatwia przestrzeganie diety odchudzającej. Badania sugerują, że ludzie mają problemy z utrzymaniem przez długi czas diety niskotłuszczowej, ponieważ są zbyt głodni. To dlatego dieta śródziemnomorska jest tak satysfakcjonująca – zawiera wszak zdrowe tłuszcze” – wyjaśnia dietetyczka Christy Brissette w rozmowie z „Popsugar”.

Według dietetyczki Brigitte Zeitlin, sięganie po pokarmy o dużej zawartości składników odżywczych może zapobiec późniejszemu przejadaniu się i nadmiernemu podjadaniu w ciągu dnia. W efekcie wyeliminujemy z diety nadprogramowe kalorie i łatwiej zredukujemy wagę. „Włączenie zdrowych tłuszczów do każdego posiłku i przekąski to świetny sposób na osiągnięcie swoich celów odchudzających” – zapewnia.

Ekspertka sugeruje jedzenie bogatych w zdrowe tłuszcze nasion, w tym nasion chia, lnu, dyni i słonecznika, które dodatkowo zawierają mnóstwo błonnika – ten zaś potęguje uczucie sytości oraz korzystnie wpływa na metabolizm, dzięki czemu jest znakomitym wsparciem w procesie odchudzania.

„Idealną popołudniową przekąską może być porcja orzechów zawierająca około 100 kcal. Jest to odpowiednia ilość, aby dostarczyć organizmowi białko i błonnik oraz utrzymać cele odchudzania pod kontrolą” – instruuje Zeitlin. Ekspertka zaleca również używanie oliwy z oliwek jako sosu do sałatek oraz dodawanie nasion do płatków owsianych i zup. „To nawyk, którego nie będziemy żałować długo po osiągnięciu wymarzonej wagi” – dodaje.