Jeśli można znaleźć jakieś pozytywy pandemii i kolejnych lockdownów zmuszających ludzi na całym świecie do zamknięcia się w domach, to jednym z nich z pewnością jest właśnie ten trend. Szydełkowanie i dzierganie na drutach przestało być domeną babć, które przy ulubionym serialu robią dla kolejnych członków rodziny wełniane skarpety. Teraz władze nad motkami wełny i drutami czy szydełkami przejęły ich dwudziestoletnie wnuczki z pokolenia Z.

Dowód? W ostatnich miesiącach TikTok, YouTube, Pinterest i Instagram zostały wprost zalane nagraniami czy zdjęciami, na których młodzi ludzie chwalą się swoimi rękodziełami, dzielą się wzorami, inspiracjami i nowo nabytymi umiejętnościami.

Młodzi, co już charakterystyczne dla tego pokolenia, szczegółowo dokumentują cały proces powstawania rękodzieła w mediach społecznościowych. A nowe hobby wykorzystują także do tego, by oszczędzać pieniądze – przerabiają stare swetry na nowe, co jest zgodne z ideą zero waste. A niektórzy odtwarzają także wymarzone części garderoby noszone przez gwiazdy i projekty z kolekcji znanych domów mody, na kupno których ich nie stać. I przygotowują nagrania z instruktażem, jak zrobić opaskę identyczną jak ta, którą nosi Kendall Jenner czy jak odtworzyć słynny sweter Harry’ego Stylesa.

Zresztą ta druga historia znakomicie pokazuje sedno tego trendu. Patchworkowy kardigan JW Andersona, który Styles miał na sobie w programie "The Today Show" w lutym zeszłego roku, wywołał na TikToku prawdziwe szaleństwo – lawinowo zaczęły się pojawiać filmiki kolejnych tiktokerów w swetrze w kolorowe kwadraty, a liczba wyszukiwań na YouTube hasła "Harry Styles cardigan" była tak duża, że brytyjska marka zdecydowała się opublikować swój własny oficjalny poradnik, jak samodzielnie wykonać ten sweter.

Niemałą zasługę w propagowaniu mody na dzierganie i szydełkowanie ma także Ella Emhoff, pasierbica wiceprezydent USA Kamali Harris. Okrzyknięto ją ikoną mody po tym, jak w styczniu pojawiła się na zaprzysiężeniu Joe Bidena. Początkująca 21-letnia modelka z dnia na dzień dostała kontrakt w jednej z największych agencji modelek na świecie IMG Models, a jej konto na Instagramie zyskało setki tysięcy nowych followersów.

I wszyscy oni zobaczyli, czym najbardziej interesuje się Ella Emhoff, która na co dzień studiuje projektowanie tkanin na nowojorskiej uczelni artystycznej Parsons School of Art and Design - kolorowe, własnoręcznie wydziergane elementy garderoby, wykonane szydełkiem i na drutach, od spodni i kamizelek zaczynając, a na kostiumach kąpielowych i zabawnych czapkach kończąc. W lutym tego roku dzianinowa kolekcja kapsułowa zaprojektowana przez Ellę Emhoff wyprzedała się na niezależnej platformie Mall NYC w ciągu godziny. Zaś pod koniec kwietnia pasierbica pani wiceprezydent wypuściła na rynek dzianinową i szydełkową kolekcję, która powstała we współpracy z amerykańską projektantką i entuzjastką stylu vintage Batshevą Hay.

Trend na ręcznie dziergane ubrania nie ominął także tygodni mody. Projekty, które w całości lub częściowo zostały zrobione na drutach lub szydełkiem, znalazły się w wiosennych kolekcjach Bottegi Venety, Diora, Valentino, Chanel czy Gabrieli Hearst. Niektóre nawiązywały do stylu boho i retro, jak np. kombinezony i sukienki Dior, inne były bardziej nowoczesne, jak sukienki Chanel czy propozycje Valentino.

W modzie na dziergane ręcznie rzeczy każdy więc może znaleźć coś dla siebie i zapewne właśnie te nieograniczone możliwości oraz dopasowanie tego trendu do każdego stylu życia najbardziej urzekły ceniące sobie własną kreatywność pokolenie Z.