Prawo przyciągania, według którego za skutecznością realizacji zamierzonych celów stoi silna wiara w to, że uda nam się je osiągnąć, stanowi fundament praktyki wywodzącej się z tradycyjnego hinduskiego rytuału: manifestacji pragnień. Od jakiegoś czasu koncepcja ta zyskuje ogromną popularność wśród celebrytów i użytkowników mediów społecznościowych, którzy zgodnie przekonują, że to właśnie dzięki niej zdołali osiągnąć to, czego pragnęli.

Wielokrotnie wypowiadali się na ten temat Lizzo, Lady Gaga i Jim Carrey. Gwiazdor "Maski" i "Truman Show" w rozmowie z Oprah Winfrey wyznał przed kilkoma laty, że za sprawą techniki polegającej na kreatywnej wizualizacji marzeń wydostał się z bankructwa. "Wierzę, że jesteśmy twórcami tego, co dzieje się w naszym życiu, a dużą rolę odgrywają w tym procesie nasze intencje i pragnienia. Wypowiadając je głośno dajemy znać wszechświatowi, czego chcemy i przyciągamy do siebie dobrą energię" – przekonywał aktor.

Jak na kartach swojej bestsellerowej książki "Prawo przyciągania. 5 prostych kroków do zdobycia bogactwa (lub czegokolwiek innego)" zaznacza dr Joe Vitale, prekursor tzw. marketingu hipnotycznego, choć technika manifestacji pragnień może wydawać się zgoła abstrakcyjną teorią, ma ona uzasadnienie naukowe. "Podstawy psychologii mówią o tym, że dostaniesz więcej tego, na czym się skupiasz w życiu. Twój mózg będzie szukał rzeczy, które to skupienie urzeczywistnią. Za ów mechanizm odpowiada nasza podświadomość, a dokładnie sieć neuronów w pniu mózgu zwana siatkowym układem aktywującym" – wyjaśnia dr Vitale.

Jak to wygląda w praktyce? Chcąc wdrożyć zasady manifestacji pragnień, zacznijmy od posprzątania bałaganu – zarówno w swoim otoczeniu, jak i tego emocjonalnego, który mamy w głowie. "Jeśli wypełniają cię negatywne uczucia, zawiść, frustracja, a twoje mieszkanie jest zagracone i chaotyczne, nie masz miejsca na to, by wpuścić nową energię. Aby rozpocząć proces manifestacji, potrzebujesz oczyszczenia emocjonalnego. Zapisz na kartce wszystkie swoje obawy, a więc wszystko to, co wywołuje u ciebie niepokój, np. Moja firma upadnie, Nigdy się nie ożenię lub Nigdy nie dostanę wymarzonej pracy. Następnie napisz obok każdego stwierdzenia: Uznaję ten strach, ale on mi nie służy i podrzyj kartkę na kawałki. W ten symboliczny sposób pozwolisz odejść swoim obawom" – tłumaczy w rozmowie z brytyjskim magazynem "Glamour" Nia Thomas, ekspertka od aromaterapii i medytacji oraz założycielka marki kosmetycznej LLIO.

Christine Arylo w swojej książce "Madly in Love with ME" zaznacza, że aby skuteczniej zrealizować postawione sobie cele, warto wykształcić nawyk pozytywnego myślenia, który ma niebagatelny wpływ na urzeczywistnianie własnych marzeń. "Słowa, których używasz na co dzień, mogą zmienić twoje życie. Zamiast nieustannie wracać myślami do popełnionej kiedyś gafy czy niepowodzenia, bądź dla siebie bardziej wyrozumiały" – wskazuje.

Autorka poleca rano i wieczorem zapisać na kartce jedną pozytywną rzecz na swój temat. "Codzienna afirmacja to świetny sposób na poprawę zaniżonej samooceny, która niczym sabotażysta uniemożliwia nam osiąganie tego, o czym marzymy" – zaznacza. Następnie zapiszmy na tablicy, kartce lub planszy wszystkie marzenia i cele, które stawiamy przed sobą w tym roku. Jeśli wierzyć teorii prawa przyciągania, manifestując swoje pragnienia przybliżymy się do ich realizacji.