Katy Perry wraz z pozostałymi jurorami programu "American Idol" uczestniczyła niedawno w koktajl party zorganizowanym w popularnym wśród celebrytów nowojorskim barze Mister Paradise. W rozmowie z dziennikarzami piosenkarka zapewniła, że na przekór sprzyjającym okolicznościom, tego wieczoru nie sięgnie po kieliszek.

Powodem abstynencji wokalistki jest postanowienie, jakie podjęła wspólnie ze swoim partnerem Orlando Bloomem. Gwiazdorska para zdecydowała się przez trzy miesiące nie pić alkoholu.

"Jestem trzeźwa od pięciu tygodni. Zawarłam pakt z moim partnerem i ostatecznie chcę rzucić picie. Wiem, że nie mogę nawalić, bo złożyłam obietnicę. Trzy miesiące bez alkoholu to mój obecny cel" – wyjawiła Perry.

Decyzja ta z pewnością wyjdzie parze na dobre. Specjaliści podkreślają, że nawet czasowa rezygnacja z picia wysokoprocentowych trunków gwarantuje szereg korzyści zdrowotnych – od poprawy kondycji skóry, po wzmocnienie układu odpornościowego i lepszą jakość snu. Co więcej, jak pokazują badania naukowe, osoby regularne sięgające po alkohol są bardziej narażone na depresję i stany lękowe.

Bloom i Perry tworzą szczęśliwy związek od siedmiu lat. W 2019 roku świat obiegła informacja o zaręczynach pary, a rok później na świat przyszło ich pierwsze dziecko – córeczka Daisy Dove. Z okazji narodzin pociechy świeżo upieczeni rodzice uruchomili zbiórkę funduszy na rzecz UNICEF.

"Od wybuchu pandemii znacznie więcej noworodków jest zagrożonych z powodu braku dostępu do wody, mydła, szczepionek i leków zapobiegających chorobom. Wspierając Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci, wspierasz bezpieczny start dzieci i pomagasz tworzyć lepszy i bezpieczniejszy świat" – przekazali w oświadczeniu.