Wykorzystywany do aromaterapii, masażu oraz w pielęgnacji skóry olejek różany to pokarm dla zmysłów. Znany jest z łagodzenia objawów migren, działania antyseptycznego i przeciwzapalnego. Skutecznie walczy z podrażnieniami skóry, wzmacnia też osłabione naczynia krwionośne.

Charakteryzuje się bogatym, acz delikatnym aromatem, dzięki czemu może uczynić naszą urodową rutynę znacznie przyjemniejszym doznaniem, korzystnie wpływając nie tylko na kondycję skóry czy włosów, ale i na nasze samopoczucie.

"Olejek różany ma wiele zalet! Korzyści z jego stosowania obejmują m.in. silne nawilżenie skóry i leczenie blizn, zwalczanie stanów zapalnych, łagodzenie stresu oraz poprawę krążenia. Ma właściwości przeciwzapalne i jest swoistym regeneratorem skóry, przynosząc jej korzyści terapeutyczne. Doskonale przygotowuje cerę do dalszych zabiegów – sprawia bowiem, że produkty do pielęgnacji dłużej i silniej ją odżywiają" – wyjaśnia w rozmowie z amerykańskim "Elle" nowojorska kosmetyczka Mariola Barczewska.

Choć olejek różany szczególnie dużą popularnością cieszy się w kontekście pielęgnacji twarzy, ekspertka przekonuje, że możemy stosować go na różne sposoby. "Zaaplikuj go bezpośrednio na skórę lub dodaj kilka kropel do żelu pod prysznic i balsamu, aby uzyskać dodatkowe nawilżenie. Możesz również nanieść olejek na blizny – usprawni on proces gojenia. Używany do masażu przyniesie nam korzyści nawilżające oraz emocjonalne" – zapewnia Barczewska.

Ów aromatyczny olejek sprawdzi się także w pielęgnacji włosów. "Dodaj odrobinę olejku różanego do swojego szamponu albo stwórz z jego udziałem maskę nawilżającą. Wystarczy połączyć kilka kropel z łyżką oleju kokosowego, nałożyć na skórę głowy i zmyć po 15 minutach" – instruuje ekspertka. I dodaje, że wzbogacając ową miksturę o cukier, stworzymy pięknie pachnący peeling. Olejek z róży potraktować możemy też jako alternatywę dla pomadki ochronnej, szczególnie podczas wietrznych, mroźnych dni.

Możliwości olejku różanego są niemal nieograniczone. Z uwagi na wyjątkowo zmysłowy aromat określany jest on mianem afrodyzjaku, co według Barczewskiej warto wykorzystać, stosując go nie tylko w celu nawilżenia skóry, ale i stworzenia pewnego rodzaju zmysłowej aury. "Jest wiele sposobów na użycie olejku różanego, a jako że jest on bardzo delikatny, warto z nim poeksperymentować" – konkluduje.