Odprężenie dzięki... energii, czyli czego słuchamy za kółkiem
1. Perfect "Autobiografia"; 2. Queen "The Show Must Go On"; 3. Dawid Podsiadło "Małomiasteczkowy"; 4. Queen "Bohemian Rhapsody"; 5. Dżem "List do M"; 6. Czesław Niemen "Dziwny jest ten świat"; 7. The Beatles "Yesterday"; 8. Republika "Biała flaga"; 9. Ed Sheeran "Shape of You"; 10. John Lennon "Imagine" - oto lista dziesięciu najpopularniejszych piosenek do samochodu według polskich kierowców.
Co więcej - jak wynika z badań zleconych przez markę Seat, która właśnie została pierwszym partnerem motoryzacyjnym Open'er Festival - polscy kierowcy potrafią znaleźć równowagę między polskimi a zagranicznymi hitami, bliskie są im i polskie, i światowe klasyki, a największą popularnością niezmiennie cieszy się... pop (68 proc. kobiet, 59 proc. mężczyzn). Dalej znalazły się takie gatunki, jak dance (52 proc. kobiet i 42 proc. mężczyzn) oraz rock (51 proc. kobiet i 59 proc. mężczyzn).
Z kolei na liście gatunków, za którymi kierowcy nie przepadają znalazły się: poezja śpiewana, muzyka klasyczna/opera oraz heavy metal.
I tak 65 proc. Polaków uważa, że jadąc samochodem relaksuje się właśnie dzięki słuchaniu muzyki. Z kolei połowa kierowców przyznaje, że ulubione lub dobrze dobrane piosenki podczas podróży potrafią pozytywnie ich nastroić na cały dzień, co - jak przyznaje ekspert - rzeczywiście nie pozostaje bez wpływu...
"Bodźce słuchowe wywołują bądź też pośredniczą w wywoływaniu reakcji o charakterze fizjologicznym, afektywnym, kognitywnym i behawioralnym, tzn., że muzyka działa nie tylko na ciało człowieka, ale również na jego emocje i umysł, co z kolei przekłada się na konkretne zachowania" – komentuje dr Sylwia Makomaska z Instytutu Muzykologii UW, specjalizująca się w psychologii muzyki.
A jak wygląda kwestia muzycznych preferencji kierowców z uwzględnieniem ich wieku? Okazuje się, że wraz z wiekiem preferujemy coraz bardziej złożoną muzykę, ale to nie jedyny aspekt, który determinuje nasze wybory. "Poziom znajomości muzyki to równie ważna cecha, która w istotny sposób wpływa na nasze preferencje. W sytuacji, gdy muzyka z założenia stanowi tło do wykonywania bardziej absorbujących aktywności, zasada lubię to, co znam nabiera szczególnego znaczenia" – odpowiada Makomaska.
Jak podsumowuje ekspertka, muzyka znana słuchaczowi jest bardziej przewidywalna i w efekcie niesie ze sobą mniejszy ładunek informacyjny, a to cechy, które zmniejszają poziom rozproszenia uwagi.