Niełatwo być żoną bankiera
Charakter pracy bankiera kłóci się z życiem rodzinnym. Stres, praca na najwyższych obrotach, konieczność dyspozycyjności, podróże służbowe i setki nadgodzin utrudniają bycie w związku i założenie rodziny. Dlatego pracownicy branży finansowej potrzebują w swoich partnerkach życiowych specyficznych cech. Jakie to cechy, wyjaśniła w rozmowie z portalem eFinancialCareers blogerka, a prywatnie żona bankiera, Notting Hill Mummy. Oto najważniejsze sześć z nich.
1. Cierpliwość
Na wyjazd weekendowy będzie można wyjechać dopiero kiedy w sobotę mąż skończy poranną telekonferencję, a każdy wyjazd wakacyjny będą przerywać liczne telefony od jego partnerów biznesowych. Anielska cierpliwość to bez wątpienia najważniejsza cecha przyszłej żony bankiera.
2. Tolerancja
Pół biedy, kiedy praca męża przeszkadza w spędzaniu wolnego czasu we dwoje. Znacznie gorzej, kiedy obowiązki spowodują, że wyjazd wakacyjny czy zaplanowana kolacja będą musiały być odwołane w ostatniej chwili, czy nawet przerwane w trakcie.
3. Niezależność
Częsta nieobecność męża wymaga od żony bankiera planowania sobie czasu bez niego. Pomagają w tym własne zainteresowania, kariera zawodowa i umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów w domu.
4. Inteligencja
Do zadań żony bankiera będzie należało towarzyszenie mu w kolacjach z klientami. Aby dobrze na nich wypadać, niezbędne jest perfekcyjne wykształcenie oraz inteligencja. Z drugiej strony finansiści szybko się nudzą, a to wymaga od ich żon umiejętności utrzymania ich zainteresowania nimi.
5. Elastyczność
Gdy mąż jest nieobecny, to na żonę spada obowiązek odbierania ze szkoły dzieci, uczestniczenia w wywiadówkach czy występach, w których biorą udział.
6. Pozytywne podejście
W pracy bankiera fortuna kołem się toczy. Po latach tłustych następują chude i odwrotnie. W ciężkich chwilach, na przykład takich gdy mąż traci pracę, jego żona musi zachować pozytywne podejście.