Na wodach Archipelagu Sztokholmskiego pojawiła się pływająca sauna
Wnętrze typowej sauny jest zwykle wyłożone drewnem i dość ciasne. Zupełnie inne wrażenia zapewnia "Big Branzino", pływająca sauna zaprojektowana w pracowni Sandellsandberg Arkitekter. Można się w niej relaksować, ale jednocześnie obcować z naturą. Jej design odzwierciedla bliskie Skandynawom wartości: funkcjonalność, umiar, umiłowanie do prostych przyjemności i poszanowanie przyrody.
"Osią projektu jest charakterystyczny łuk. Jego najniższy, centralny punkt tworzy wrażenie ciepła i przytulności dzięki bliskości ognia, a unosząc się ku bokom, pozwala z wnętrza kabiny obserwować rozgwieżdżone niebo" – wyjaśniają projektanci w rozmowie z serwisem "Designboom".
Sercem umieszczonej na katamaranie sauny jest oczywiście piec, który daje ciepło, ale też kojący blask płomienia. Duże przeszklenia w ścianach kabiny zapewniają naturalne światło i panoramiczny widok na malownicze otoczenie.
Oczywiście wiodącym materiałem jest drewno - z zewnątrz surowa sosna, która najlepiej wpisuje się w krajobraz Archipelagu Sztokholmskiego, a w środku cedr, który ze względu na swe właściwości (jest lekki, trwały i pięknie pachnie) idealnie nadaje się na okładziny ścian i wyposażenie sauny.
Po drewnianej drabinie można wyjść na taras na dachu - zagłębiony, dzięki czemu podmuchy wiatru nie są tak dotkliwe. Jest tam cedrowy stół, który można złożyć, jeśli ktoś chce się opalać lub tańczyć. Po zmroku nastrojowo oświetlają go lampy LED. Są tak zabudowane, aby nie przeszkadzały w obserwacji nocnego nieba.
Przeszklenie kabiny ze wszystkich stron umożliwia konstrukcja oparta na stalowej ramie, podobnie jak kadłub katamaranu. Wykonał ją na zamówienie kowal. Ster i urządzenia nawigacyjne mieszczą się na cedrowej konsoli na pokładzie dziobowym. "Big Branzino" może płynąć z prędkością pięciu węzłów (około 9 km/h).