Na targach CES 2020 zaprezentowano prototyp sztucznego człowieka!
Chatbot to rodzaj animowanego awatara, program komputerowy, wizualizowany na ekranie komputera lub smartfonu często pod postacią człowieka. Na ogół jest wykorzystywany w biznesie. Klienci firm, które używają chatbotów, mają odnosić wrażenie, że rozmawiają z prawdziwym przedstawicielem firmy.
Do tej pory program rzadko korzystał ze sztucznej inteligencji. Firmom się nie opłacało w to inwestować, bo i tak wielu ludzi uważało, że rozmawiają żywym człowiekiem.
Teraz dla bardziej wymagających zespół badawczy startupu STAR Labs opracował inteligentnego chatbota Neona, którego – jak przypuszcza – użytkownicy zechcą używać jako np. instruktora jogi, prezentera telewizyjnego, rzecznika, aktora filmowego, doradcy finansowego…
Lista zastosowań jest bardzo długa, pojawia się więc pytanie: Czy takie rozwiązanie spodoba się pracodawcom i czy "mniej inteligentni, za to drożsi" pracownicy powinni zacząć intensywnie myśleć o bardzo wczesnej emeryturze?
Neon ma się uczyć ludzkich zachowań i reagować (w tym odpowiadać na pytania) z opóźnieniem… milisekundy. Nauczy się np. rozpoznawać klienta jak barman, u którego kilka razy w tygodniu zamawiasz kawę i croissanta, a wieczorem coś mocniejszego.
Otoczy opieką niczym trener personalny. Zmieni się w towarzysza, powiernika, a nawet w kochanka, jak… Joi w filmie "Blade Runner 2049"? Możliwe, bo z "Blade Runnerem' łączy Neona jeszcze jedno: Star Labs twierdzi, że awatary mają własne emocje i wspomnienia… Ale to po prostu marketingowe określenie symulacji emocji i bazy danych.
Z Neonem można pogadać do piątku 10 stycznia na targach CES 2020. Później będziemy czekać na moment, gdy firma rzeczywiście wdroży go do produkcji. Ma się to stać do końca roku.