"Pamiętacie scenę z Czasu Apokalipsy, gdy pułkownik Kurtz grany przez Marlona Brando opisuje efekt szczepień na polio w dżungli, powtarzając słynne Horror, horror. Tubylcy odrąbali dzieciom ręce zaszczepione przez obcych. W naszej cywilizowanej dżungli szczepionkowy horror trwa" - zaczyna swój post na Instagramie Gretkowska. Dalej zauważa, że – jeśli nie liczyć Rosji – Polacy przewodzą w Europie pod względem liczby antyszczepionkowców. "Co z tego, że mamy nieograniczony dostęp do wiedzy, skoro tracimy dostęp do własnego mózgu? W efekcie trolle i srolle produkują swoje mądrości: o powikłaniach pośmiertnych szczepionki covidowej. I tyrady co komu szkodzi, jeśli się nie zaszczepią, a podniosą ryzyko zarażenia" - dodaje.

Pisarka zaznacza, że sama obrywa za kpiny z tego typu zachowań. "Uwielbiam kawałki Już pani nie lubię i nie cenię - te wyznania moich czytelników. Dopiero teraz oczywistość jebn…a ich po oczach, że zamiast czule współczuć głupocie, szydzę z niej od 30 lat". Potem Gretkowska znów przywołuje "Czas Apokalipsy" i zauważa, że film ten został zainspirowany powieścią naszego rodaka: Josepha Conrada, czyli Józefa Konrada Korzeniowskiego "Jądro ciemności". Zastanawia się przy tym, jak można by adaptować klasyk, napisany ponad 120 lat temu do dzisiejszej rzeczywistości. I szydzi, że byłoby kilka takich jąder. "Jedno to PiS, ze swoją ciemną masą, drugie to Kościół podtrzymujący niewolniczy mental. A nad tymi dwoma jądrami zwisa kraj, sam siebie robiący w ch... Gdzie najważniejsza stała się dyskusja o sławach zaszczepionych poza kolejnością".

Odrąbywanie zaszczepionych już rąk Gretkowska pozostawia antyszepionkowcom. "Sterty, miliony rąk, horror, horror. W końcu nadeszła Apokalipsa i nie ma co się certolić, rąbać ociec niepolskich mutantów" - kpi w dalszej części wpisu. Dokłada też osobom, które oburzają się, że szczepionkę poza kolejnością otrzymali wybrani celebryci. "Cóż, nie da się już wydłubać z Jandy ani ze Zborowskiego wszczepionej odporności. Ale zawsze można ich ukarać niepodaniem drugiej dawki" - kpi pisarka.

Jej wpis, co sama przewidziała, spotkał się z krytycznym przyjęciem wielu jej followersów. Internauta występujący pod nickiem walter_pelie skomentował: "I w tym momencie pokazuje Pani, że jest w gronie uprzywilejowanych. Celebryci jak politycy robią rzeczy bez zastanowienia, nie potrafiąc się do tego odnieść czy przeprosić. A my, szaracy, możemy tylko skrytykować. Jesteśmy opinią publiczną i żaden aktor czy pisarka nie ma prawa nas porównywać do słabych intelektualnie. To jest wstyd wyciągać rękę po szczepionkę, kiedy dookoła tylu potrzebujących. Jesteście odrealnieni" - napisał.

Zdaniem innej osoby, przedstawiającej się jako Klara Mazur, to "Nie horror, tylko krytyka, chyba najważniejsze jest, żeby ludzie, którzy od początku pandemii najbardziej się narażają, byli zaszczepieni przed resztą. No chyba, że powinniśmy siedzieć cicho i modlić się do naszych pseudo elit politycznych i kulturalnych".

A osoba o nicku their_magic_words dodała: "Są jeszcze inne grupy o których Pani nie wspomniała... to dzieci onkologiczne i ich rodzice, jedni w szpitalu odcięci od świata zarazą, drudzy w sterylnym domu z rodzicami. I jeszcze lekarze i personel medyczny ubrany i wyczerpany. Wszyscy Ci w/w są na skraju... wszystkiego. I wszyscy modlą się, oprócz zdrowia i Bóg wie czego jeszcze, o te cholerne szczepionki, które już są i na które b. czekają, bo wiadomo kto jest w grupie 0. Nie chcę nikogo karać rynsztokiem słownym, jak to się teraz dzieje, to nie o to tutaj chodzi ale... MEDYCY WCZORAJ, DZISIAJ, JUŻ, TERAZ, JUTRO SĄ/BĘDĄ NAJWAŻNIEJSZI, SĄ PRIORYTETEM, BO CAŁA POLSKA SŁUŻBA ZDROWIA JEST NA WYKOŃCZENIU. Co Pani Krystynie Jandzie po szczepionce, jak zachoruje i nie będzie miał kto się nią zająć?" (pisownia oryginalna - przyp.red.).

W komentarzach na Facebooku, gdzie Gretkowska również opublikowała ten sam wpis, jest znacznie ostrzej. Mati Lu napisała: "Przecież to nie chodzi o to, że pani Janda, panowie Materna, Seweryn, Zborowski itd. zaszczepili się poza kolejnością. A niech im będzie na zdrowie, jeśli wierzą w skuteczność. Chodzi o etykę, o kiełbaskę spod lady, o kolesiostwo, o kolejną polską przywarę, czyli tanie cwaniaczkowanie. I to ma być mental naszych latarni rozświetlających drogę ciemnej masie? No serio, Manuela? To się k… zawiodłam tym Twoim wpisem".