Maja Sablewska wie, jak ubrać się na święta!
Jak?!
Reklama
Reklama
Jak ubrać się na święta? "Elegancko i wygodnie" - radzi Maja Sablewska. Doradczyni wizerunkowa podpowiada, żeby w świątecznej stylizacji nie zatracić swojej osobowości. "Nie musimy ubierać sukienki wieczorowej czy garsonki jak do urzędu cywilnego" - dodaje.
"Jako doradca wizerunkowy uważam, że moda zaczyna się pod ubraniem. Tym samym kreujemy swoje cechy osobowości poprzez ubrania, które zakładamy na siebie. Na święta polecałabym ubrać się wygodnie i elegancko, ale zachowując w tym wszystkim właśnie swoją osobowość" - stwierdziła Maja Sablewska.
Jak sama przyznaje zawsze trzyma się pewnej zasady. Jakiej? "Czarno-biały strój, ewentualnie ,czerwone dodatki - paznokcie, szpilki albo usta - zawsze się sprawdzą. Nawet, kiedy do końca nie wiemy jak się ubrać, bo np. poznajemy nową rodzinę naszego mężczyzny, to zdecydowanie ta zasada trzech kolorów jest niezawodna" - podpowiada doradczyni wizerunkowa.
A czego lepiej nie zakładać na eleganckie spotkania rodzinne? "Na pewno nie polecałabym w ogóle nie przykładać wagi tego, jak wyglądamy w święta, które spędzamy w gronie rodzinnym. Zdarza się, że ludzie wychodzą po prostu w T-shircie i spodniach od dresu i właśnie tak robią Wigilię. Poświęćmy jednak ten jeden dzień na to, żeby wyglądać dobrze i czuć się dobrze. Sprawimy tym przyjemność nie tylko sobie, ale i bliskim" - skwitowała Sablewska.
"Jako doradca wizerunkowy uważam, że moda zaczyna się pod ubraniem. Tym samym kreujemy swoje cechy osobowości poprzez ubrania, które zakładamy na siebie. Na święta polecałabym ubrać się wygodnie i elegancko, ale zachowując w tym wszystkim właśnie swoją osobowość" - stwierdziła Maja Sablewska.
Jak sama przyznaje zawsze trzyma się pewnej zasady. Jakiej? "Czarno-biały strój, ewentualnie ,czerwone dodatki - paznokcie, szpilki albo usta - zawsze się sprawdzą. Nawet, kiedy do końca nie wiemy jak się ubrać, bo np. poznajemy nową rodzinę naszego mężczyzny, to zdecydowanie ta zasada trzech kolorów jest niezawodna" - podpowiada doradczyni wizerunkowa.
A czego lepiej nie zakładać na eleganckie spotkania rodzinne? "Na pewno nie polecałabym w ogóle nie przykładać wagi tego, jak wyglądamy w święta, które spędzamy w gronie rodzinnym. Zdarza się, że ludzie wychodzą po prostu w T-shircie i spodniach od dresu i właśnie tak robią Wigilię. Poświęćmy jednak ten jeden dzień na to, żeby wyglądać dobrze i czuć się dobrze. Sprawimy tym przyjemność nie tylko sobie, ale i bliskim" - skwitowała Sablewska.