Pałac wersalski, słynna rezydencja królów Francji, to jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji turystycznych tego kraju. Każdego roku odwiedza go około 7 milionów ludzi. Turyści odwiedzają jednak tylko niewielką część pałacowych zabudowań, bo zwiedzającym udostępniono zaledwie fragment rezydencji. Nieco więcej przepychu królewskiej rezydencji będą mogli zakosztować ci, którzy zdecydują się zanocować w nowym hotelu, położonym na terenie pałacu w Wersalu z widokiem na Oranżerię. Mieści się on w odrestaurowanych, zabytkowych budynkach Le Grand Controle, Le Petit Controle i Pavillon, które stoją 100 metrów od głównego budynku pałacu.

Urządzenie hotelu w części budynków legendarnej rezydencji królewskiej było ogromnym wyzwaniem. Chodziło bowiem o to, by wnętrza oddawały ducha i bogatą historię pałacu. Dlatego zaangażowano do tej pracy zespół ekspertów kierowany przez paryskiego architekta wnętrz Christophe'a Tollemera. Fachowcy zadbali o każdy detal oddanych do użytku gości wnętrz, w których elementy z epoki płynnie łączą się z nowoczesnymi udogodnieniami i najnowszymi innowacjami. Tollemer wybrał oryginalne XVIII-wieczne meble, dzieła sztuki i artefakty, czerpiąc bezpośrednią inspirację z osobistego stylu Ludwika XVI.

Zadanie odtworzenia niektórych oryginalnych elementów, w tym drewnianych paneli i podłóg czy szklanych żyrandoli, zlecono szanowanym francuskim rzemieślnikom. Cieszący się międzynarodowym uznaniem Maison Pierre Frey i Królewska Manufaktura w Aubusson stworzyły piękne tkaniny na tapicerkę. Przywiązanie do detalu jest tak ogromne, że nawet obsługa hotelu, witająca gości, będzie miała na sobie stroje typowe dla epoki.

Jeśli jednak splendor, który spłynie na gości hotelu sąsiadującego z Pałacem Słońca, będzie niewystarczający, będzą oni mogli skorzystać z wielu dodatkowych atrakcji, jak choćby możliwości zwiedzania zabytkowych wnętrz po godzinach otwarcia. W trakcie prywatnej wycieczki z przewodnikiem, nie tylko można dokładnie, bez obecności tłumów podziwiać pałacowe komnaty, ale również odwiedzić te nieco bardziej skrywane, niedostępne dla turystów zakątki. O prawdziwą ucztę dla podniebienia zadba ceniony szef kuchni przez Alain Ducasse.

Aby zapewnić wygodną obsługę, każdemu gościowi zostanie przydzielony osobisty lokaj. Oczywiście będzie można też skorzystać z tak "pospolitych" przyjemności, jak basen, zajęcia fitness, prywatne sesje jogi czy relaks w spa.

Wypoczynek w królewskiej rezydencji dostępny jest jednak dla tych, którzy dysponują zasobnym portfelem. Za jedną noc w hotelu Airelles Chateau de Versailles Le Grand Controle trzeba zapłacić minimum 1700 euro, czyli ponad 7,5 tys. zł.