W wyniku szalejącej epidemii koronawirusa – którą Światowa Organizacja Zdrowia określiła już mianem pandemii – eksperci stale przypominają nam, byśmy ograniczyli do minimum kontakty z innymi ludźmi i w ten sposób zapobiegli jego dalszemu rozprzestrzenianiu się. Do grona zwolenników zastosowania tego rodzaju środków ostrożności należy Lady Gaga. Piosenkarka wystosowała do swoich fanów apel, w którym namawia ich, by w tym szczególnym czasie pozostali w domach. I wyznała, że po rozmowie z pracownikami służby zdrowia, sama planuje poddać się dobrowolnej kwarantannie.

"Rozmawiałam z lekarzami i naukowcami. Wiem, że nie dla wszystkich jest to łatwe, ale najmilszą i najzdrowszą rzeczą, jaką możemy obecnie zrobić, jest poddanie się kwarantannie i niespotykanie się z ludźmi w wieku powyżej 65 lat, zwłaszcza w dużych grupach" – napisała artystka w opublikowanym niedawno na Instagramie poście. W istocie, osoby starsze i zmagające się z obniżoną odpornością znajdują się w grupie największego ryzyka zakażenia. Są one zarazem szczególnie narażone na ostrzejszy przebieg choroby.

"Chciałabym zobaczyć się ze swoimi rodzicami i babciami, ale dużo bezpieczniej dla nich będzie, jeśli tego nie zrobię – na wypadek, gdybym okazała się nosicielką wirusa. Zostaję więc w domu z moimi psami. Kocham cię, świecie, wszyscy przez to przejdziemy" – dodała gwiazda.

W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej doniesień o kolejnych przypadkach zakażeń – także wśród gwiazd. Niedawno świat obiegła informacja, że pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa stwierdzono u Toma Hanksa i jego żony Rity Wilson, koszykarza Rudy’ego Goberta, a także Olgi Kurylenko.