Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kurczaki karmione marihuaną cieszą się sporym powodzeniem...

Kurczaki karmione marihuaną cieszą się sporym powodzeniem...
Kury karmione marihuaną są najwyraźniej szczęśliwsze i... zdrowsze. (Fot. Getty Images)
Właściciele farmy drobiu, którzy uprawiają też medyczną marihuanę, zamiast podawać hodowanym na wolnym wybiegu kurczakom antybiotyki, zaczęli karmić je konopiami. Ptaki mają się doskonale, a klienci chętnie płacą za nie dwa razy więcej niż za drób ze zwykłych hodowli.
Reklama
Reklama

Na pomysł, by zamiast podawać ptakom antybiotyki, karmić je marihuaną, wpadli właściciele farmy w Lampang w północnej Tajlandii. Jak pisze "Insider", eksperyment rozpoczęli w ubiegłym roku. Nadzorują go naukowcy z Wydziału Nauk o Zwierzętach i Wodzie Uniwersytetu Chiang Mai. Do normalnej karmy i wody dla kurcząt dodają zmiażdżoną marihuanę. Jednocześnie nie podają im antybiotyków ani innych leków.

Szefowie farmy właśnie opublikowali dane z pierwszego roku eksperymentu. Twierdzą, że padło mniej niż 10 proc. z liczącego tysiąc sztuk stada. Jest za wcześnie, by wyciągać wiążące wnioski, ale Chompunut Lumsangkul, która prowadzi badanie, wyjaśniła "Insiderowi", że pasza z konopiami wydaje się sprawdzać. Śmiertelność kurcząt jest taka sama jak normalnie, w sezonach, kiedy nie ma epidemii jakiejś groźnej dla drobiu choroby.

W ramach eksperymentu kurczakom czasami podawana jest większa niż dozwolone 0,2 proc. dawka THC (substancji, która u ludzi powoduje odurzenie). "Nie mogę powiedzieć, że marihuana nie powoduje u kur haju, ale zachowują się normalnie" – twierdzi Chompunut Lumsangkul.

Głównym celem badania jest sprawdzenie, czy dodatek konopii indyjskich do karmy zapewnia ptakom zdrowie i dostateczną ochronę przed chorobami takimi jak ptasia grypa. Niektórzy zastanawiają się, czy po zjedzeniu kurczaka karmionego marihuaną nie będą na haju. "Nie ma mowy" - zapewnia Chompunut Lumsangkul, i tłumaczy, że THC jest w całości metabolizowane przez organizm ptaka przed ubojem i w mięsie jest niewykrywalne.

Podawanie kurczętom marihuany okazało się przy okazji świetnym chwytem marketingowym. Klienci kupujący drób z fermy Lampang twierdzą, że mięso "ganjachicken", jak je nazywają, jest delikatniejsze i smakuje lepiej niż zwykłe kurczaki. Dlatego są gotowi płacić za nie prawie dwa razy więcej niż za kurczaki ze zwykłych hodowli.

Eksperyment naukowy przyniósł więc właścicielom fermy wymierne zyski finansowe.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 17.04.2024
GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama