"Moskwa kusi różnorodnością smaków, mnogością rodzajów sztuki kulinarnej oraz rozmaitością punktów gastronomicznych - od drogich restauracji do tanich budek typu bistro. Jednak, żeby naprawdę smacznie zjeść, trzeba mądrze wybierać" - tak kulinarną podróż po Rosji w przewodniku po Moskwie (wyd. Pascal Lajt) zaczyna jego autor, Aleksander Strojny.

Jak zauważa, kuchnia rosyjska nie różni się zbytnio od kuchni polskiej. "Wiele elementów jest wspólnych, zarówno w zakresie przepisów, jak i odnośnie sposobu odżywiania się. W Rosji je się dużo. Wielkie znaczenia ma pierwszy posiłek - śniadanie, na które często jada się coś na ciepło, czasem śniadanie przypomina obiad" - podaje i dodaje, że w kuchni rosyjskiej można znaleźć sporo mięs duszonych oraz zapiekanych.

Rosyjska kuchnia może poszczycić się wszelkiego rodzaju plackami. W czasach radzieckich jadano powszechnie tzw. syrniki (okrągłe placuszki z białego sera i śmietany). Przysmakiem jadanym o różnych porach są naleśniki, czyli bliny (klasyczne, rosyjskie powinny być z dodatkiem mąki gryczanej i na drożdżach). Nasze racuchy to rosyjskie ładuszki (robione zwykle na kefirze)" - wylicza.

Kolejnym przysmakiem rodem z Moskwy są tzw. pirożki, które jeszcze do niedawna królowały wśród ulicznych sprzedawców, na peronach czy na targowiskach. "Są to bułeczki, przypominające nasze pączki, ale smażone z nadzieniem słonym - mięsem, serem, ziemniakami lub innymi dodatkami (pewną ich wersją są tzw. bielasze)" - wyjaśnia Strojny.

Co więcej, z kręgów tatarsko-azjatyckich pochodzą niezwykle popularne czeburieki. "To duże pierogi z ciasta robionego jak na nasze pierogi, ale smażone na głębokim tłuszczu, zwykle z mięsnym farszem" - tłumaczy autor.

Po śniadaniu pora na obiad. W jego ramach w Rosji, podobnie zresztą jak w Polsce, popularne są zupy, jednak w kuchni rosyjskiej rządzą buliony (zwłaszcza rybny - ucha), zaś typowo rosyjskimi zupami są szczi (cienki kapuśniak z warzywami) albo solanka. "Ta ostatnia nazywana często sborną, jak mówią złośliwi, jest przeglądem tygodnia, lecz najczęściej bywa dość wykwintną zupą, za którą żąda się wysokiej ceny. Solankę gotuje się na bazie podrobów, dodaje pomidory, kiszone ogórki, cytrynę i czarne oliwki" - wylicza i przekonuje, że smak dobrej solanki pamięta się długo.

W całej Rosji jada się też małe pierożki z nadzieniem z surowego mielonego mięsa i cebuli, które wrzuca się na wrzątek, a podaje ze śmietaną - mowa o pielmieni. W kuchni tej królują też mięsa. "Podstawowym daniem są wszelkiego rodzaju mięsne bitki, w panierce i bez, zapiekane z serem i dodatkiem warzyw. Z ryb wart polecenia jest sandacz (sudak), zwłaszcza zapiekany w śmietanie, serze i warzywach. Trzeba koniecznie spróbować jak w Rosji smakuje boeuf stroganow oraz kiełbasa krakowska" - wylicza.

Jeśli mowa o Rosji, nie można nie wspomnieć o kawiorze. Jednak czarny - jak zauważa autor - może okazać się poza zasięgiem naszego portfela, natomiast czerwony - łososiowy, warto kupić i dodać go np. do blinów.