Śledzeniem życiorysów royalsów Tina Brown zajmuje się od lat. Efektem jej pracy były nie tylko teksty prasowe, ale też wydana w 2007 roku słynna książka "Kroniki Diany". Po latach dziennikarka zdecydowała się znów odsłonić sekrety pałacowych komnat. W wydanej 26 kwietnia książce "The Palac Papers: Inside the House of Windsor - the Truth and the Turmoil" podzieliła się z czytelnikami wiedzą zdobytą w trakcie ponad 120 wywiadów z byłymi i obecnymi współpracownikami członków rodziny królewskiej.

Po książkę przed premierą sięgnął dziennik "The Independent", który przytoczył fragment dotyczący podróżniczych nawyków księcia Karola.

Jak się okazuje, książę nie rusza się z domu na dłużej bez kilku osobistych przedmiotów. Nawet na krótki wypoczynek w wiejskiej rezydencji czy u przyjaciół, następca tronu musi zabrać okazały zestaw "niezbędnych akcesoriów". Wśród nich jest specjalne łóżko rehabilitacyjne, deska klozetowa, konkretny papier toaletowy oraz dwa obrazy przedstawiające pejzaże Szkocji.

O tych niecodziennych podróżniczych nawykach księcia Karola opowiedział Tinie Brown były doradca monarchy, Michael Fawcett, który wielokrotnie miał okazję nadzorować przygotowania do takich wypraw.

"Kiedy wyjeżdżał do wiejskich posiadłości swoich przyjaciół, dzień wcześniej do ich domu przyjeżdżała ciężarówka, przewożąca jego łóżko, meble, a nawet obrazy, które jego doradca zawieszał w przydzielonej księciu sypialni" - przytacza fragment książki brytyjski dziennik.

W książce Brown zdradziła też, że książę Karol ma jasno określone preferencje kulinarne i nie uznaje kompromisów, jeśli chodzi o serwowane dania. Dlatego zanim wyruszy w gości, uprzedza gospodarzy o preferowanym menu.