Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kogo całował Boruc pierwszy raz?

Kogo całował Boruc pierwszy raz?
Nie uwierzysz!
Reklama
Reklama
Bramkarz reprezentacji Polski, Artur Boruc, często odpowiadał dziennikarzom na pytania "pomidor". W końcu otworzył się przed polskimi mediami i sypnął anegdotami. Opowiedział o przygodzie z tańcem i swoim pierwszym pocałunku, zdradził też jak piłkarze dbają o swój wygląd.

Dziennikarze "Playboya" podczas rozmowy z Borucem zadali mu pytanie, czy to prawda, że we włoskim futbolu świat kręci się wokół tego, jak kto wygląda. Nasz reprezentacyjny bramkarz, który przez dwa sezony grał w Fiorentinie, nie szczędził swoim dawnym kolegom uszczypliwości:

"Jak wszedłem do szatni we Florencji i zobaczyłem wydepilowanych, wymuskanych chłopców, którzy non stop przeglądali się w lustrze, myślałem, że zwariuję. Więcej czasu spędzali, skubiąc się i czesząc niż grając na boisku. W Szkocji albo w Polsce, jak chciałeś po treningu iść na piwo, to się przebierałeś i szedłeś. A we Włoszech najważniejsza była godzina przed lusterkiem - faceci zachowywali się jak baby. Zupełnie inny świat. Skoro oni o siebie tak dbają, to nawet nie chce mi się wyobrażać, jakie cuda wyczyniają kobiety".

W wywiadzie Boruc wspomina również czasy, gdy tańczył w Zespole Pieśni i Tańca Ziemi Siedleckiej "Chodowiacy". Do występów przymusiła go mama, ale po latach sportowiec z sentymentem wspomina tę przygodę.

"Wiadomo, że taniec świetnie wpływa na koordynację ruchową. A to się bardzo przydaje w każdym sporcie. Na pierwszą lekcję zaprowadziła mnie na siłę. Wstydziłem się przed kolegami, ale im dalej w las, tym lepiej się w tym czułem. Polki, krakowiaki... Pamiętam to trochę jak przez mgłę. Polubiłem to na tyle, że potem zapisałem się do zespołu Caro Dance - swego czasu mistrzowie świata w tańcu nowoczesnym" - opowiada Boruc.

"To był krótki epizod. Ale tańczyć lubię do dzisiaj. Na pewno mam to po mamie. Na wszystkich domowych imprezach czy to imieniny, czy urodziny, wiadomo było, że mama będzie chciała zatańczyć z moim bratem lub ze mną. Tyle że Robert bardzo tego nie lubił. A ja zawsze dawałem się namówić" - przyznaje.

W rozmowie nie mogło zabraknąć wątku damsko-męskiego. Dowiadujemy się, że swój pierwszy pocałunek Boruc zaliczył w Danii podczas turnieju piłkarskiego. Jego sympatia była Mulatką.

"Ładna dziewczyna. Ale dla mnie życiowa trauma. Pierwszy raz się całowałem, a zupełnie nie potrafiłem tego robić. Zadręczało mnie to psychicznie. Zupełna rozpacz. W każdym razie zrobiliśmy sobie zdjęcia i rysowałem na nich jakieś serduszka. A wszystko w rytm ballady grupy Metalica, bo akurat wtedy była na topie. Ciężko przeżyłem rozstanie. A potem spotkaliśmy się znowu w tym samym miejscu, chyba po dwóch latach. Była trzy razy większa i trzy razy bardziej obszerna niż za pierwszym razem. Nie wzbudziła ponownie mojego entuzjazmu" - wyznaje bramkarz Southampton.
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 23.04.2024
GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama