Aż 5 kg na głowę - tyle w 2014 r. zjedzono pizzy we Francji - wynika z najnowszych badań tego rynku przeprowadzonych przez francuski instytut badawczy Gira Conseil. To wynik porównywalny z USA i niższy niż we Włoszech.

Łączny wynik spożycia pizzy we Francji to 809 mln sztuk w roku 2014, czyli 10 mln więcej niż rok wcześniej. Według danych Gira Conseil, rynek jest już wart 5,36 mld EUR i rośnie rok do roku o ok. 1,36 proc. Głównym czynnikiem nakręcającym spożycie tego dania w ojczyźnie croissantów i bagietek jest rosnąca niezmiennie liczba niewielkich lokali i ulicznych punktów sprzedaży, wynosząca tam już 20 tys. 432 punktów, z czego tylko kilkaset to lokale sieciowe.

- Francuzi są dziś narodem z drugim największym spożyciem pizzy na głowę na świecie. To wynik rosnącego pośpiechu codziennego życia, a co za tym idzie także większej popularności dań fast-foodowych - komentuje w podsumowaniu badań szef Gira Conseil Bernard Boutboul.

Jego zdaniem, kolejne nowe pizzerie we Francji umieją odpowiadać na zapotrzebowanie klientów na jakość i twórczo podchodzą do tematu pizzy, wymyślając nowe smaki i inwestując w produkty dobrej jakości.

Według ustaleń Gira Conseil, najpopularniejszymi smakami pizzy we Francji pozostaje "margherita" i "cztery sery".

Dobrej jakości składniki oraz ogólnie rosnące spożycie powoduje jednocześnie wzrost cen dla tego produktu. W 2014 r. przeciętna pizza kosztowała we Francji 10,54 EUR, czyli prawie 3 proc. więcej niż w roku 2013. - To oznacza, że przeciętny Francuz musi na 1 placek pracować 38 minut! - wyliczył Gira Conseil.

Jednak jeszcze szybciej rosnącym rynkiem są we Francji hamburgery. W roku 2014 sprzedano ich tam aż 1,07 mld sztuk, czyli 10 proc. więcej niż rok wcześniej.

Z danych instytutu wynika jtakże, że Francuzi nadal są najmocniej przywiązani do bagietek z szynką i masłem - i to właśnie tego produktu spożywają więcej niż pizzy i hamburgerów. W roku 2014 zjedli ich aż 1,07 mld sztuk. Nic dziwnego, skoro bagietka to we Francji przeciętny koszt rzędu 2,74 EUR.