Skrzypaczka zostawiła w niemieckim pociągu skrzypce Stradivarius warte 2,4 mln EUR. Policji udało się je jednak zlokalizować i zwrócić właścicielce - podaje „The Local”.

Policja z miasta Saarbrücken została poinformowana o zaginięciu niezwykle  rzadkiego instrumentu, który zostawiła w wagonie bagażowym pociągu jadącego z oddalonego o około 130 km miasta Mannheim.

Po szybkiej konsultacji z firmą kolejową zlokalizowano wagon, którym wcześniej podróżowała skrzypaczka. Okazało się, że został podłączony do pociągu wracającego do Mannheim.

"Minutę przed odjazdem pociągu zlokalizowano futerał ze skrzypcami w ostatnim wagonie, a muzyczka, która odetchnęła z ulga, mogła odebrać swoją własność po wcześniejszej identyfikacji" – poinformowała policja w oświadczeniu.

Jak podała policja, odnaleziona zguba -skrzypce General Dupont Grumiaux Stradivarius z 1727 roku - są wyceniane na 2,4 mln  EUR.