Joice i jej mąż, Jaime, bilety na koncert Metalliki kupili już trzy lata temu, kiedy po raz pierwszy trafiły do sprzedaży. Pierwotnie występ miał się odbyć w kwietniu 2020 r., jednak został dwukrotnie przełożony z powodu pandemii. Ostatecznie koncert odbył się 7 maja 2022 r.

Joice postanowiła wybrać się na to wydarzenie, mimo że znajdowała się w 39. tygodniu ciąży, oczekując na swoje drugie dziecko. Podczas koncertu zaczęła rodzić. Nie było czasu, by przewieźć ją do szpitala położniczego i dziecko przyszło na świat w ambulatorium na stadionie.

"Czy kiedykolwiek wyobraziłabym sobie, że będąc na koncercie Metalliki w 39. tygodniu ciąży, mój chłopczyk postanowi, że przyszedł na niego czas i zechce się urodzić akurat teraz, w rytm Enter Sandman? Na każdym koncercie, na którym się pojawię, coś się musi wydarzyć, ale tym razem przeszłam samą siebie. Luan przyszedł na świat 7 maja 2022 roku o godzinie 23:15 i zatrząsł całą okolicą!" - taki wpis Joice zamieściła na Instagramie pod zdjęciem noworodka.

Kobieta zażartowała, że syn będzie nazywał się James Ulrich, na cześć wokalisty Metalliki, Jamesa Hetfielda oraz perkusisty tego zespołu, Larsa Ulricha. W rzeczywistości chłopiec otrzymał imię Luan. Brazylijka dodała jednak, że rozważa, by jego drugie imię, którego jeszcze nie wybrała, odnosiło się w jakiś sposób do zespołu.

Metallica udostępniła relację Joice na swoim oficjalnym profilu instagramowym.