Keanu Reeves po 20 latach wrócił do grania na gitarze basowej i koncertowania
Zanim Keanu Reeves stał się jednym z najsłynniejszych aktorów Hollywood, grał na gitarze basowej w popularnym swego czasu w USA zespole Dogstar, który rozpoczął działalność w połowie lat 90. Zalążkiem powstania grupy wykonującej alternatywnego rocka było przypadkowe spotkanie w supermarkecie Reevesa i perkusisty Roberta Mailhouse’a. Panowie błyskawicznie się zaprzyjaźnili i zaczęli tworzyć razem pierwsze utwory.
"Na początku graliśmy w garażu i pisaliśmy piosenki. Później stwierdziliśmy, że fajnie byłoby je pokazać ludziom i tak zaczęliśmy koncertować" – wspominał Reeves w jednym z wywiadów.
Keanu Reeves band Dogstar @BottleRockNapa pic.twitter.com/sXw9cCdKHn
— STEVE- BENI ❤️ BEAN RIP❤️ (@GHOSTofSURF) May 27, 2023
Gwiazdor "Matrixa" i "Johna Wicka" opuścił kapelę 20 lat temu z powodu konfliktów wybuchających przy ustalaniu harmonogramu. Finalnie doprowadziło to do rozpadu grupy. Przed kilkoma dniami zespół ogłosił reaktywację – wkrótce ma ukazać się jego trzeci album studyjny.
Niedawno Dogstar dał pierwszy od ponad dwóch dekad koncert, który odbył się na festiwalu muzycznym BottleRock Napa Valley w Kalifornii. Podczas występu muzycy zaprezentowali nowy materiał, który pojawi się na krążku. Festiwal swoimi koncertami uświetnili także m.in. Lizzo, Duran Duran, Three Sacred Souls, Jax, Dayglow, Paris Jackson i Japanese Breakfast.
Tuż przed występem członkowie zespołu Dogstar ujawnili w oświadczeniu, że szykują się także do nagrania teledysku do pierwszego singla z nadchodzącej płyty.
"Mamy mnóstwo do zrobienia, ale działamy pełną parą. Nie możemy się doczekać chwili, gdy będziemy mogli podzielić się z wami naszą nową muzyką. To najbardziej satysfakcjonujące i znaczące dla nas utwory, jakie kiedykolwiek nagraliśmy. Dziękujemy za waszą cierpliwość. Naprawdę mamy najlepszych, najbardziej lojalnych fanów na świecie" – poinformował zespół.