Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kamil Stoch: Latanie w F-16 lepsze niż skoki narciarskie

Kamil Stoch: Latanie w F-16 lepsze niż skoki narciarskie
Polski skoczek zrealizował swoje marzenia!
Reklama
Reklama
Marzył, aby zostać pilotem, ale zbyt słaby wzrok pokrzyżował plany. Dzięki temu Polska ma podwójnego mistrza olimpijskiego w skokach narciarskich. Wczoraj Kamil Stoch spełnił jednak swoje marzenie i na jeden dzień został pilotem polskiego F-16.

"Lot F-16 był dużo lepszy od skoków narciarskich. Jakbym tylko mógł, to bym się tu przeniósł" - stwierdził Kamil Stoch tuż po wylądowaniu w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w poznańskich Krzesinach.

Skoczek dodał, że był to jego zdecydowanie najdłuższy lot. "Wrażenia są niesamowite. Były trudne momenty. Przy przeciążeniach powyżej 5G pojawiły się nudności" - przyznał Stoch.

Samolot z podwójnym mistrzem olimpijskim leciał z maksymalną prędkością 1,2 tys. km/h. Stoch wzbił się na wysokość 7 km. Na dziesięć minut przejął też od wojskowego pilota stery dwumiejscowego F-16D.

Jak wyjaśnił pilotujący samolot ze skoczkiem płk pil. Grzegorz Ślusarz, Kamil bardzo dobrze sprawował się w powietrzu. "Żeby zostać pilotem, trzeba być wysportowanym, a Kamil to człowiek żyła - nie ma zbędnego tłuszczu" - dodał.

Przygotowania do trwającego ok. godzinę lotu trwały w 31. Bazie od rana. Kamil Stoch wziął udział w tzw. briefingu oraz śniadaniu z pilotami. Przeszedł też specjalny trening na wypadek awarii samolotu.

Po starcie samolot ze skoczkiem przeleciał dwa razy nad lotniskiem i udał się w okolice Zielonej Góry, Głogowa i Jeleniej Góry, aby wypełnić misję.

Dowódca bazy płk pil. Jacek Pszczoła oznajmił, że lot trwał ok. godziny i polegał na przechwyceniu innego samolotu. "Samolot, którym leciał Kamil miał za zadanie zidentyfikować z odległości cel i potwierdzić, czy jest to nieprzyjaciel. Pokazaliśmy Kamilowi trochę walki manewrowej jeden na jeden" - dodał Pszczoła.

Propozycja lotu wielozadaniowym F-16 pojawiła się po Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Stoch na zawodach skakał w kasku z biało-czerwoną szachownicą, która jest znakiem polskiego lotnictwa wojskowego. Wiceminister obrony narodowej Maciej Jankowski oraz dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. pil. Lech Majewski uznali, że sportowiec dał tym samym dowód wielkiego patriotyzmu i zasługuje na lot "Jastrzębiem".

W 31. bazie lotnictwa taktycznego stacjonują 32 z 48 polskich "Jastrzębi". Kamil Stoch uczestniczył w treningu elitarnej 6. "Tygrysiej" eskadry.
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 18.04.2024
GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama